Obraz krajowego speedwaya zdominowała sytuacja społeczno-gospodarcza
. Pogłębiający się kryzys, który w sierpniu doprowadził do fali strajków i powstania nowych ruchów społecznych, miał swoje odbicie także i w sporcie. Rewolucji technicznej, która trwała na zachodzie nasz żużel nie był w stanie sprostać. W coraz większym stopniu o sile klubów zaczęła decydować zaradność i przebojowość działaczy, a także umiejętność pozyskania dewiz na sprzęt bowiem na torze coraz większe znaczenie zaczął odgrywać sprzęt, a nie umiejętności poszczególnych zawodników.

Przed sezonem PZM-ot zawarł kontrakt z władzami angielskiego speedwaya na start w brytyjskich klubach 10 polskich jeźdźców. Mieli oni tam przebywać na stałe. Założenie, by z każdego klubu wysłać po jednym, najlepszym zawodniku. Założenie w teorii było doskonałe. W praktyce jednak nic z. tego nie wyszło. Część klubów wysłała na Wyspy najlepszych zawodników, część zatrzymała swoich asów w kraju.

W Toruniu również też trzeba było rozstrzygnąć dylemat "kto ma jechać na Wyspy". Kandydatów było dwóch - Ząbik mający za sobą doskonały sezon, ale zbliżający się do końca kariery lub zaczynający dopiero żużlową karierę, ale czyniący stałe postępy Żabiałowicz. Postanowiono kierować się interesem klubu. Ząbik dysponował już papierami instruktora, w Anglii miał zrobić "studia" i dzięki zdobytym tam doświadczeniom po powrocie zostać jeżdżącym trenerem. W wyniku podjętych decyzji Ząbik trafił do drużyny Sheffield Tigers i tym samym praktycznie cała odpowiedzialność za rezultaty drużyny w nowym sezonie spadła na barki młodzieży, która prezentowała się niekiedy lepiej od doświadczonych jeźdźców. Na szacunek zasługiwała szczególnie postawa "Żaby", który chcąc udowodnić, że zasługiwał na "Anglię", kręcił komplet za kompletem, osiągając na koniec sezonu niebywałą średnią 2,68 pkt na bieg.
Ostatecznie Apator (na początku maja zapadła decyzja o odejściu od tradycyjnej nazwy Stal i powrocie do szyldu Apator) po udanym sezonie 1979 zanotował nieco gorszy wynik plasując się na szóstym miejscu w tabeli, nie będąc ani przez chwilę zagrożony spadkiem. Na ten nienajgorszy wynik tak jak przed rokiem złożyły się aż trzy wygrane na obcych torach. Wynik ten zrównoważyły jednocześnie trzy przegrane u siebie. W sezonie nie było specjalnie ciekawych czy zaskakujących pojedynków. Na uwagę zasługuje jednak kilka spotkań.
Zespół przystąpił do sezonu z ogromną pasją. W ligowej premierze Żabiałowicz wykręcił 18 punktów, a Stal pokonała po raz drugi w historii Polonię w Bydgoszczy 61:47, mimo iż tor był w tak złym stanie, że torunianie długo protestowali u arbitra, domagając się odwołania zawodów. Sędzia im nie uległ, nakazał jechać, więc pojechali i ... wygrali
Siedemnaście punktów wywalczył "Żaba" w meczu z ROW-em (62:46) i znów osiemnaście w Częstochowie (56:52). Po pięciu kolejkach Apator (w maju nastąpił oficjalny powrót do dawnej nazwy klubu) wspólnie z leszczyńską Unią liderował w tabeli z 8 punktami. Znów z toruńskiego toru powiało zapachem ligowego medalu... Jednak
po czterech zwycięstwach i jednej porażce nastąpił fatalny czerwiec dla zespołu z grodu Kopernika. Najpierw nieoczekiwanie torunianie przegrali ze Spartą we Wrocławiu. Nie pomógł nawet w odniesieniu zwycięstwa w tym spotkaniu komplet punktów Żabiałowicza, który nie miał należytego wsparcia w kolegach z drużyny. Następnie na własnym torze toruniacy ulegli Stali Gorzów w przełożonym meczu siódmej kolejki (Żabiałowicz - 18 pkt). A na koniec feralnego miesiąca przyszła porażka w meczu przerwanym z powodu deszczu z aktualnym i przyszłym Mistrzem Polski Unią Leszno. Z licznych juniorów - niedawnych i obecnych - tylko E. Miastkowski potrafił się "znaleźć" w ekstraklasie.
Zawodnicy ocknęli się dopiero u siebie w meczu z Falubazem Zielona Góra, a także na dwa kolejne spotkania z Polonią Bydgoszcz u siebie i z Wybrzeżem w Gdańsku, kiedy to wywalczyli po dwa duże punkty (w sumie sześć) i zapewnili sobie spokojną drugą część sezonu. potem przyszły dwie porażki, dwie wygrane i znowu trzy porażki.
Drużyna toruńska, w sezonie prezentowała kameleonową formę. Po znakomitym początku rozgrywek w drugiej części, nastąpił spadek formy, co nie pozwoliło na wywalczenie wyższej pozycji w tabeli. Na pocieszenie pozostał fakt, że prawidłowo rozwinął się talent 23-letniego Wojciecha Żabiałowicza, który stał się niekwestionowanym liderem zespołu.

Indywidualnie pokazali się w zasadzie tylko toruńscy młodzieżowcy. W inauguracyjnych zawodach MMPPK Apator w składzie Żabiałowicz - Kwiatkowski, zajął drugie miejsce za polonią Bydgoszcz w finale MIMP znalazło się, aż czterech "Aniołków", a najlepiej wypadł Żabiałowicz zdobywając medal z najmniej szlachetnego kruszcu, ale za to pierwszy w tej kategorii dla Torunia. W tych samych zawodach Czesław Miastkowski był dziesiąty, Krzysztof Kwiatkowski czternasty, a Jan Woźnicki szesnasty. Wynik MIMP "Żaba" powtórzył w finale SK (Kwiatkowski - szósty) , natomiast w ostatecznym rozliczeniu ZK zajął siódmą lokatę.  W "najmłodszym" kasku brązowym wystąpił z kolei Czesław Miastkowski (szóste miejsce) i Jan Woźnicki (dziewiąte miesjce)
Na przeciwnej szali sukcesów należy postawić zakończenie rozgrywek MPPK już na etapie ćwierćfinału, gdyż para toruńska startująca bez Żabiałowicza nie podołała rywalom i zajęła ostatnie miejsce. Nie było również toruńczyków w finale IMP, DPP a także w MDMP.
Żabiałowicz pokazał się także na scenie międzynarodowej, gdzie w finale kontynentalnym IMŚ zajął czternaste miejsce.

Poza ligą w Toruniu rozegrano tradycyjne memoriały Araszewicza i Rosego oraz półfinał MIMP wygrany przez Żabiałowicza.

WYNIKI MECZÓW ROZEGRANYCH Z UDZIAŁEM TORUŃSKIEJ DRUŻYNY
W SEZONIE 1980
Kolejka Data Przeciwnik Wynik
I 30 marzec Polonia Bydgoszcz - Stal Toruń 47:61
II 13 kwiecień Stal Toruń - Wybrzeże Gdańsk 63:45
III 20 kwiecień Start Gniezno - Stal Toruń 61:47
IV 11 maj Apator Toruń - ROW Rybnik 62:46
V 18 maj Włókniarz Częstochowa - Apator Toruń 52:56
VI 14 czerwiec Sparta Wrocław - Apator Toruń 58:50
VII 27 czerwiec Apator Toruń - Stal Gorzów 45:57
VIII 29 czerwiec Unia Leszno - Apator Toruń 43:29
IX 6 lipiec Apator Toruń - Falubaz Zielona Góra 69:36
X 20 lipiec Apator Toruń - Polonia Bydgoszcz 66:42
XI 3 sierpień Wybrzeże Gdańsk - Apator Toruń 53:55
XII 17 sierpień Apator Toruń - Start Gniezno 45:63
XIII 31 sierpień ROW Rybnik - Apator Toruń 66:42
XIV 7 wrzesień Apator Toruń - Włókniarz Częstochowa 64:44
XV 14 wrzesień Apator Toruń - Sparta Wrocław 66:42
XVI 28 wrzesień Stal Gorzów - Apator Toruń 62:45
XVII 5 październik Apator Toruń - Unia Leszno 45:63
XVIII 12 październik Falubaz Zielona Góra - Apator Toruń 72:36

W SEZONIE 1980 TORUŃSKICH BARW BRONILI

    Liczba
meczów
Liczba biegów Punkty Bonusy Średnia
biegowa
Miejsce w
ligowym rankingu
Wojciech ŻABIAŁOWICZ 18 99 261 4 2,68 3
Jan ZĄBIK 2 10 23 1 2,40 9
Krzysztof KWIATKOWSKI 18 85 149 15 1,93 29
Eugeniusz MIASTKOWSKI 15 78 139 10 1,91 34
Zygmunt SŁOWIŃSKI 15 65 92 7 1,52 61
Tadeusz WIŚNIEWSKI 11 42 58 4 1,48 65
Marek MAKOWSKI 9 36 40 8 1,33 75
Janusz PLEWIŃSKI 7 22 21 8 1,32 76
Czesław MIASTKOWSKI 9 33 38 5 13,0 92
Jan WOŹNICKI 18 46 40 9 1,06 93
Jerzy KNIAŹ 14 50 45 6 1,02 95
Adam OLKIEWICZ 8 22 14 6 0,82 110
Jan MOSKOWICZ 6 21 13 1 0,66 112
Kazimierz LIPERTOWICZ 1 1 0 - 0,00 135
Andrzej MARWITZ 2 2 0 - 0,00 136
Ryszard KOWALSKI 7 19 14 2 0,84 nklas wynik szacowany bez dwóch spotkań

TABELA PIERWSZEJ LIGI ŻUŻLOWEJ W SEZONIE 1980
Mce Zespół Mecze Zw. Rem. Por. Pkt
duże
Pkt
małe
1 Unia Leszno 18 16 0 2 32 +405
2 ROW Rybnik 18 12 0 6 24 +148
3 Start Gniezno 18 11 0 7 22 +199
4 Stal Gorzów 18 10 0 8 20 +141
5 Polonia Bydgoszcz 18 9 0 9 18 +49
6 Apator Toruń 18 9 0 9 18 -6
7 Falubaz Zielona Góra 18 8 0 10 16 -13
8 Włókniarz Częstochowa 18 7 0 11 14 -226
9 Wybrzeże Gdańsk 18 5 0 13 10 -349
10 Sparta Wrocław 18 3 0 15 6 -348

materiał wyjściowy tekstów zamieszczonych na tej stronie
stanowi książka anioły na torze

     strona główna    

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt