1980-03-30
Polonia Bydgoszcz - Stal Toruń 47 : 61

Spotkanie żużlowców Polonia i Stali elektryzowało kibiców jak co roku. W sezonie 1980 dodatkowego smaczku dodawał fakt, że było to spotkanie otwierające sezon żużlowy dla pomorskich klubów, a miejscem potyczki był tor w Bydgoszczy, jednak zawodnicy Stali w asyście tysięcy toruńskich kibiców mogli czuć się jak na własnym obiekcie.
Faworyci czyli Polonia Bydgoszcz przegrywała w połowie meczu różnicą sześciu punktów i zanosiło się na inauguracyjną porażkę.
Stalowcy poczynali sobie śmiało, jeździli odważnie i pewnie co było zaskoczeniem dla wszystkich, bowiem dotychczas nie radzili sobie na bydgoskim obiekcie. Mecz rozpoczął się zwycięstwa Stali 4:2 (wygrał Ząbik, a biegu nie ukończył Gluecklich). Do siódmego biegu goście prowadzili minimalnie, ale od trzynastej gonitwy Stal już tylko powiększała swoją przewagę, by po ostatnim biegu zapisać na swoim koncie 61 oczek, podczas gdy gospodarze zdobyli tylko 47 pkt. Zatem drużyna toruńska rozpoczęła sezon od pięknego sukcesu nad groźnym rywalem na trudnym torze w Bydgoszczy.
Gospodarze nadali zawodom uroczystą oprawę, a tor był ja na warunki pogodowe dobrze przygotowany. Choć trzeba przyznać, że sędzia z Gdańska, Andrzej Kulesza miał pewne wątpliwości, ale ostatecznie mecz rozegrano.
Cały toruński zespół spisał się znakomicie, a Żabiałowicz przegrał tylko jeden bieg z Gluecklichem. Bydgoszczanie jeździli znacznie gorzej, a przede wszystkim zawiódł Patynek, który został ostatecznie wycofany z zawodów. Dodatkowo Poloniści nie mogli usprawiedliwiać się gorszym sprzętem lub słabym składem, bowiem szanse na zwycięstwo było równe dla obu ekip, a dodatkowo sprzyjał im atut własnego toru.
Najlepszy czas dnia uzyskał Miastkowski w piątym biegu 74,60 sek.
Po meczu trener Kościelak był bardzo zadowolony nie tylko ze zwycięstwa, ale również z tego, że jeszcze przed zawodami przewidział końcowy sukces swoich podopiecznych.

Źródło: Gazeta Sport.

szczególne podziękowania dla Andrzeja Korzybskiego
za udostępnienie skanów gazet