W tym tragicznym dla polskiego
speedwaya roku torunianie nieco obniżyli lotu w porównaniu do roku poprzedniego.
Po rocznej pauzie spowodowanej kontuzją wracał do drużyny
Szuluk. Mając u boku Plewińskiego, Ząbika, Kościechę, Krzyżaniaka (ci dwaj
ostatni mogli startować dopiero od maja po dyskwalifikacji po ubiegłorocznych
barażach) i Janczuro, a w perspektywie obiecujących juniorów, z których trzech
szykowało się do ligowych debiutów - Adama Olkiewicza, Jana Moskowicza i
Kazimierza Araszewicza, trudno było sobie wyobrazić, by zespół nie wywalczył dla
Torunia awansu. Jeśli nie bezpośredniego to poprzez baraże. Najgroźniejszymi
rywalami jawili się spadkowicz z ekstraklasy, opolski Kolejarz z aktualnym
indywidualnym mistrzem świata Szczakielem, Friedkiem i braćmi Stachami, a także
pałające żądzą rewanżu za poprzedni sezon gdańskie Wybrzeże.
Z żużlowym torem pożegnał się dziewiętnastu latach startów reprezentant Polski -
Janusz Kościelak. Jego ostatni występ miał tylko symboliczne znaczenie. Pojechał
on w barwach toruńskiej Stali, w której spędził połowę kariery, a był to mecz ze
Stalą w Rzeszowie, mieście, w którym zaczynał swoją przygodę z żużlem i osiągnął
największe sukcesy.
Nim jednak przystąpiono do rozgrywek, na torach w Grudziądzu i Toruniu odbyły się mistrzostwa federacji "Stal", posiadającej aż pięć żużlowych klubów (Gorzów, Zielona Góra, Toruń, Rzeszów, Lublin). Pierwszego dnia w Grudziądzu w drużynowym turnieju torunianie ustąpili tylko asom nad asy z Gorzowa z Plechem, Jancarzem, Nowakiem, Rembasem i Woźniakiem w składzie. Następnego - w Toruniu - przypomniał o sobie Knyter, zdobywając tytuł pierwszego indywidualnego wicemistrza Stali. Lepszy był tylko Jancarz. Szóste miejsce przypadło Janczurze, który dokonał niebywałej sztuki pokonując Plecha, ósme Plewińskiemu, dziesiąte Ząbikowi.
W dobrych nastrojach torunianie przystępowali więc 14 kwietnia do premierowej drugoligowej potyczki z lubelskim Motorem. Prowadzili, spokojnie sięgając po pierwsze punkty, gdy w XII gonitwie doszło do dramatu. Oto na łuku w pozornie niegroźnej sytuacji nie opanował motocykla mający dotąd 7 "oczek" na koncie Szuluk. Uderzenie w bandę, karetka. Dokładne badania w szpitalu potwierdziły wstępną diagnozę: złamanie dopiero co wyleczonej nogi. To oznaczać mogło tylko jedno: koniec kariery. Nic dziwnego więc. że końcowy rezultat meczu 44:34 niewielką był pociechą. Rychło też okazało się, że strata Szuluka nie będzie jedyną. Oto w maju "rozbili się" Ząbik i Kościecha. Absencja pierwszego trwała miesiąc, drugiego - trzy. Gdy już obaj wrócili do składu, wypadek i przerwę do końca sezonu zaliczył Janczuro.
21 kwietnia Stal przegrała ze swoją imienniczką w Rzeszowie 33:43. Tylko Knyter mógł zaimponować swoją postawą. Dorobek pozostałych był mizerny. W spotkaniu tym po raz ostatni w swojej karierze wystąpił Kościelak, niejako symbolicznie spinając klamrą swoje rzeszowsko-toruńskie wędrówki. Dwa kolejne wyjazdy ostatecznie pozbawiły kibiców złudzeń. W Tarnowie skończyło się na 34:43, a 12 maja w Opolu - 23:54. Torunianie znaleźli się w dolnej połówce tabeli i wcale nie było to chwilowe. Zwycięstwa u siebie przeplatały się z przegranymi na obcych torach do 16 czerwca, kiedy to Wybrzeże wyjechało z Torunia "z tarczą" po wygranej 42:36. Tylko Plewiński i Ząbik podjęli tego dnia walkę, dorobek pozostałej piątki przedstawiał się bardzo mizernie. Pod koniec lipca do Torunia przyjechał zdecydowany lider, opolski Kolejarz i pewnie rozjechał gospodarzy 46:31. Tym razem tylko Ząbika stać było na dwucyfrowy dorobek. Natomiast przy nazwisku Plewińskiego kibice byli zmuszeni zapisać w rubryce "suma" cyfrę 2.
Do końca sezonu nic już się nie zmieniło. Skończyło się więc na piątym miejscu w tabeli z mizernym dwunastopunktowym dorobkiem. Kolejarz, który wygrał ligę, miał punktów 26 (jedyna porażka w Gdańsku), drugie, barażujące się Wybrzeże - 20.
Trochę jakby na osłodę pozostały sukcesy indywidualne oraz
zawody indywidualne rozgrywane na toruńskim stadionie.
Obok ligi rozegrano dwie ważne dla Torunia imprezy indywidualne, a były
WYNIKI MECZÓW ROZEGRANYCH Z UDZIAŁEM
TORUŃSKIEJ DRUŻYNY W SEZONIE 1974 |
|||
Kolejka | Data | Przeciwnik | Wynik |
I | 14 kwietnia | Stal Toruń - Motor Lublin | 44:34 |
II | 21 kwietnia | Stal Rzeszów - Stal Toruń | 43:33 |
III | 1 maja | Stal Toruń - Gwardia Łódź | 45:33 |
IV | 5 maja | Unia Tarnów - Stal Toruń | 43:34 |
V | 12 maja | Kolejarz Opole - Stal Toruń | 54:23 |
VI | 26 maja | Stal Toruń - Start Gniezno | 45:33 |
VII | 2 czerwca | Start Gniezno - Stal Toruń | 41:37 |
VIII | 9 czerwca | Wybrzeże Gdańsk - Stal Toruń | 47:30 |
IX | 16 czerwca | Stal Toruń - Wybrzeże Gdańsk | 36:42 |
X | 28 lipca | Stal Toruń - Kolejarz Opole | 31:46 |
XI | 4 sierpnia | Stal Toruń - Stal Rzeszów | 44:34 |
XII | 12 sierpnia | Motor Lublin - Stal Toruń | 30:12 |
XIII | 18 sierpnia | Stal Toruń - Unia Tarnów | 46:32 |
XIV | 24 sierpnia | Gwardia Łódź - Stal Toruń | 27:51 |
W SEZONIE 1974 TORUŃSKICH BARW BRONILI
Liczba biegów | Średnia biegowa |
D | W | U | Miejsce w ligowym rankingu |
||
Jan ZĄBIK | 32 | 2,53 | 1 | - | 2 | 3 | |
Janusz PLEWIŃSKI | 51 | 2,41 | 4 | 1 | - | 7 | |
Roman KOŚCIECHA | 14 | 2,07 | 2 | - | 1 | 10 | |
Jerzy KNYTER | 50 | 1,62 | 1 | 2 | - | 36 | |
Roman JANCZURO | 34 | 1,47 | - | - | 2 | 43 | |
Bogdan KRZYŻANIAK | 41 | 1,46 | 1 | 1 | 2 | 45 | |
Adam OLKIEWICZ | 45 | 0,99 | 1 | 1 | 3 | 64 | |
Bernard LICZNERSKI | 20 | 0,85 | - | - | - | 69 | |
Jan MOSKOWICZ | 25 | 0,68 | - | 1 | 1 | 73 | |
Bogdan SZULUK | 3 | 2,33 | - | 1 | - | 83 | |
Kazimierz ARASZEWICZ | 3 | 0,33 | - | - | 2 | 90 | |
Janusz KOŚCIELAK | 2 | 0,00 | - | - | - | 96 |
TABELA DRUGIEJ LIGI ŻUŻLOWEJ W SEZONIE 1974
Mce | Zespół | Mecze | Zw. | Rem. | Por. |
Pkt duże |
Pkt małe |
1 | Kolejarz Opole | 14 | 13 | - | 1 | 26 | +346 |
2 | Wybrzeże Gdańsk | 14 | 10 | - | 4 | 20 | +82 |
3 | Motor Lublin | 14 | 9 | - | 5 | 18 | +145 |
4 | Unia Tarnów | 14 | 7 | - | 7 | 14 | -41 |
5 | Stal Toruń | 14 | 6 | - | 8 | 12 | -28 |
6 | Stal Rzeszów | 14 | 6 | - | 8 | 12 | -30 |
7 | Start Gniezno | 14 | 4 | - | 10 | 8 | -168 |
8 | Gwardia Łódź | 14 | 1 | - | 13 | 2 | -306 |
protokoły sędziowskie udostępnił ze swojego archiwum Wiesław Banaszkiewicz
materiał wyjściowy tekstów zamieszczonych na tej
stronie
stanowi książka
anioły na
torze