HENRIKSSON Casper Grahn


Urodzony 3 kwietnia 2003 roku.

Pochodzi z prowincji Smalandia w regionie Jönköping, a na co dzień mieszka w mieście Värnamo. Gdy pojawił się na żużlowych torach w starszych kibicach odżyły wspomnienia, bowiem Casper jest wnukiem - Terje i synem - Andersa, którzy w przeszłości z sukcesami ścigali się na szwedzkich torach. Dziadek zawodnika zdobył m.in. tytuł Indywidualnego Mistrza Szwecji Juniorów w 1965 roku, a także był trzykrotnym medalistą DM Szwecji - srebro: 1971, 1972 oraz brąz: 1981. Tata z kolei wywalczył brązowy medal DM Szwecji - 1994, 2001 i dwukrotnie stawał na najniższym stopniu podium indywidualnych mistrzostw swojego kraju - 1995, 1996. Tak więc jeśli nie hokej, to żużlowa droga jaką wybrał Casper była niejako naturalną koleją rzeczy dla młodego szwedzkiego chłopaka.

Żużlowa przygoda zawodnika rozpoczęła się, gdy miał 5 lat. Mały Casperek oglądał zawody, podczas których występowały dzieci startujące na mini żużlu: "Powiedziałem tacie, że też chcę spróbować, zwłaszcza że miałem w domu taki motocykl 50cc i jeździłem po ogrodzie. Od tamtego czasu ścigam się na żużlu. Tata bardzo pomaga, jego wiedza jest ogromna. Mogę na niego liczyć, jeśli chodzi o ustawienia motocykla, ale ma też wiele kontaktów. Podziwiam go, jest dla mnie bardzo ważny". Żużlowy świat po raz pierwszy miał okazję poznać potencjał nieco już starszego Caspera 11 czerwca 2018 roku, kiedy to w półfinale Indywidualnego Pucharu Europy w klasie 250cc, zdobył sześć punktów i wygrywając bieg dodatkowy awansował do finału, w którym pokonał Erika Bachhubera i Jordana Palina. Dwa lata później pokazał się polskiej publiczności, a było to na torze w Gdański, gdzie w IMŚ 250 ccm dochodząc do półfinału został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. Kilka dni to tej imprezoie ponownie zawitał do Polski. Tym razem do Rybnika, gdzie rywalizował o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata w klasie 85-125cc, ale cztery punkty pozwoliły zająć dopiero trzynastą pozycję co nieco rozczarowało młodego jeźdźca, który postanowił jeszcze więcej trenować.
W roku 2021 nadal skupiał się na rywalizacji w klasie 250 ccm. Bez problemów przebrnął przez półfinał IMŚ, ale osiem oczek w finałowej imprezie nie dało mu szans na to, aby powalczyć o medale. Jednak w kolejnej ważnej imprezie jego nazwisko wybrzmiało już wyraźnie, bowiem zwyciężając w pardubickim półfinale Pucharu Europy 250cc, Szwed pokonał zawodników z powodzeniem ścigających się na motocyklach o pojemności 500 ccm. W finale jednak wykluczenie przekreśliło marzenia o dobrym wyniku i został sklasyfikowany w środku stawki.
U progu kariery młody jeździec mógł liczyć na pomoc nie tylko rodziny, ale także zdobywcy Drużynowego Pucharu Świata z 2003 roku - Davida Ruuda. Nic więc dziwnego, że po sezonie nie krył zadowolenia z tego jak rozwijała się jego kariera: "Ten rok był naprawdę dobry. Jestem usatysfakcjonowany z wyników, jakie osiągałem w poszczególnych meczach. Nauczyłem się również sporo na temat ustawień w motocyklu żużlowym oraz znajdowania optymalnych przełożeń dla mojego sprzętu, przez co czuję się lepiej na torze podczas wyścigów. Mam kontrakt ze swoim klubem w Szwecji, Lejonen Gislaved. Podpisałem również umowę na starty w lidze duńskiej, dla Brovst. Bardzo bym chciał jeździć w Polsce, jako zawodnik U24 już w następnym sezonie, lecz wiem jak dobrzy żużlowcy w tym momencie tam się ścigają i trudno będzie mi znaleźć miejsce w którymś z zespołów".

Naturalną koleją rzeczy stało się ściganie w klasie 500 ccm. Przed sezonem 2022 zawodnik parafował dwa kontrakty: w Elitserien gdzie reprezentować miał klub Lejonen Gislaved w którym stawiał pierwsze żużlowe kroki, a jego klubowymi partnerami byli m.in. Maksym Drabik, Jarosław Hampel czy Krzysztof Kasprzak oraz z Team Småland, który był fuzją Dackarny Målilla, Lejonen Gislaved i Vetlandy Speedway. Większe nadzieje na oszlifowanie talentu Henrikssona wiązano w Gislaved, bowiem miniżużlowe wyniki pozwalały sądzić, że Lwy zyskały zawodnika, który jako lokalny matador mógł pociągnąć zespół ku sukcesom. Działacze nie chcieli nakładać na młodego chłopaka niepotrzebnej presji, dlatego otoczyli go profesjonalną opieką i dali szansę, której nie zmarnował, bowiem szybko odkryciem sezonu 2022. Młodziutki Szwed zachwycał swoją jazdą nie tylko w lidze szwedzkiej, ale też na arenie międzynarodowej. Najpierw na domowym torze w Gislaved zawodnik świetnie zaprezentował się w eliminacjach do cyklu Speedway Grand Prix 2. Później osiemnastolatek w imponującym stylu zwyciężył w Nordyckich Mistrzostwach do lat 19, pokonując m.in. Jespera Knudsena i Mathiasa Pollestada. Spore wrażenie zrobił też jego komplet punktów w meczu ligi szwedzkiej, kiedy to za plecami przywiózł m.in. Rohana Tungate’a. Nic więc dziwnego, że niemal natychmiast zapukały do jego drzwi łowcy talentów z polskich klubów. I choć początkowo zawodnik nie planował ścigać się w Polsce w trakcie sezonu zmienił zdanie i podpisał kontrakt, stając się wzmocnieniem Apatora Toruń w rozgrywkach U24. Niestety, kontuzja odniesiona w połowie lipca wykluczyła go z żużlowej rywalizacji do końca sezonu. Do zdarzenia doszło w walijskim Cardiff podczas Speedway Grand Prix 2, gdzie problemy z torem mocno dały się we znaki organizatorom, jak i zawodnikom. Już podczas treningu wielu jeźdźców miało trudności z płynną jazdę po zdradliwej nawierzchni toru. Niektórzy trafili do szpitala, ale na szczęście nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Podczas trwania zawodów również dochodziło do upadków, a największym pechowcem w trzynastym biegu okazał się właśnie Casper. Przewrócił się w drugim łuku i był długo opatrywany na torze. Mimo że opuścił tor o własnych siłach wycofał się z zawodów, a po dwóch dniach mistrz Szwecji do lat 21 poinformował, że wraca do Szwecji, gdzie czekała go operacja, ponieważ w wyniku upadku złamał obojczyk.
Dla Apatora była to trudna sytuacja, ponieważ po kontuzji Jordana Palina i Emila Poertnera, Szwed miał być alternatywą na wypadek kontuzji tego drugiego. Niestety, plany toruńskich działaczy spełzły na niczym, a toruński zespół bez czołowych zawodników do lat 24 w ostatnich meczach nie poradził sobie w walce o ligowe punkty.

W kolejnym roku zawodnik powrócił w pełni sił i zapału do ścigania, ale szukał dodatkowych startów i mimo, że nadal miał ścigać się dla Apatora w polskiej młodzieżowej lidze do lat 24, od maja 2023, postanowił spróbować sił również w najniższej polskiej klasie rozgrywkowej i trafił do Startu Gniezno, a jego debiut na ligowych torach przypadł w Gnieźnie, gdzie Start podejmował Kolejarza Rawicz. I był to bardzo dobry ruch w karierze dziewiętnastolatka, bowiem z Aniołem na pierwsi wziął udział tylko w dwóch meczach, ale w barwach Startu mógł występować w roli młodzieżowca i osiągając średnią na koniec sezonu na poziomie 1,784 pkt/bieg, działacze z Gniezna nie wyobrażali sobie w kolejnym roku drużyny bez Szweda. Co prawda decyzja władz polskiego żużla o wycofaniu przepisu o zagranicznym młodzieżowcu w drugiej lidze skomplikowała plan gnieźnieńskiego klubu, ale ostatecznie strony doszły do porozumienia i Szwed w roku 2024 miał startować w pierwszej stolicy Polski nie w roli młodzieżowca, ale na pozycji zawodnika do lat 24. Był to ważny moment w sportowej karierze wschodzącej gwiazdy Szwedzkiego speedwaya, bowiem oznaczało to ni mniej ni więcej, ze piąty junior na świecie musiał wziąć na swoje barki odpowiedzialność za coś więcej niż tylko indywidualne sukcesy. Stawką była pozycja jego drugoligowego pracodawcy, który przy awansie i dobrej postawie zawodnika, otwierała się dla niego przepustka do ekstraligowego zaplecza, skąd była już prosta droga do najsilniejszej ligi świata i sprawdzenia umiejętności z uczestnikami cyklu Grand Prix. Oto jak w wywiadzie zawodnik argumentował swoją decyzję: "Jestem bardzo zadowolony z minionego sezonu i czuję, że stałem się lepszym żużlowcem. Teraz niecierpliwie oczekuję kolejnego roku startów, by poczynić kolejny progres. Miałem kilka propozycji kontraktu, zarówno z pierwszej, jak i z drugiej ligi. Jednak kiedy tylko skończył się sezon, to chciałem przedłużyć umowę z ekipą z Gniezna. Mamy ze sobą naprawdę dobry kontakt i często sobie żartujemy. Oczywiście, że zyskujesz dodatkową motywację, gdy ktoś w ciebie wierzy, ale i ma o tobie dobre zdanie. Rozmawialiśmy przed podjęciem decyzji przez PZM o wycofaniu zagranicznego zawodnika młodzieżowego, zgodziliśmy się na warunki nowego kontraktu i cieszę, że będę startował w Starcie w przyszłym roku, niezależnie od roli. Ciągle uczę się żużla, dlatego dhcę jeździć jak najwięcej i skutecznie, by stawać się lepszym zawodnikiem. Chcę być pewnym punktem swoich drużyn i zdobywać dla nich jak najwięcej punktów".

Czy umiejętności zawodnika rozwiną się na tyle, by dźwignąć ów ciężar?
Przekonamy się już wkrótce!

Osiągnięcia
IMŚ GP 2023/R37
IMŚJ 2022/14; 2023/5
MŚP|SON 2022/6
DMŚJ 2022/4
IMEJ 2022/3; 2023/8
DME 2022/4
DMEJ 2023/3
MEPJ 2022/3; 2023/3

Kluby w lidze polskiej:
U-24
2022 -
- 2023
2023 -
- aktualnie

Wyniki ligowe zawodnika w barwach toruńskich
Sezon mecze biegi punkty bonusy Średnia
biegowa
Miejsce w
ligowym rankingu
  punkty
U24
Średnia
U24
2022 - - - - - -   11+1 1,000
2023 nie potwierdzony do startów w ekstralidze, startował w U24   21+4 2,500

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt