Rok 1948 to kontynuacja działań jakie podjęto rok wcześniej, aby wypromować sport motocyklowy w mieście Kopernika. Wówczas TKM przekształca się i przy milicyjnej Gwardii powstaje sekcja żużlowa, która w przyszłości będzie miała zdobywać punkty w ligowej rywalizacji, bowiem roku w Polsce zainaugurowała swoje istnienie "Polska Liga Żużlowa".

W pierwszym roku istnienia PZM nie zaprosił do eliminacji ligowych gwardzistów z Torunia twierdząc, że sekcja ma zbyt słaby potencjał, aby mogła ubiegać się o miejsce w lidze, pozostało więc rozgrywanie spotkań towarzyskich z rywalami o mniej więcej równej klasie.

Niemniej warto w tym miejscu nawiązać do wspomnień jednego z ówczesnych zawodników Jerzego Wierzchowskiego.
Nie będzie wielkiej przesady, w tym że toruński sport żużlowy narodził się ponownie w roku 1948 na podwórku przy ulicy Grudziądzkiej, gdzie jeszcze w latach czterdziestych mieszkali rodzice Jerzego Wierzchowskiego. 
Tam istniał nieformalny warsztat Turowskiego, w którym odbywały się wszelkie naprawy motocykli z demobilu
- wspomina Jerzy Wierzchowski - miałem wtedy niespełna dwadzieścia lat.

Kiedyś tak poniosło mój motocykl, że wjechałem nim przez ganek do samego mieszkania. Czasami robiliśmy wielki hałas. Wtedy przybiegał właściciel zakładu pogrzebowego i skarżył się, że nie może przeprowadzić pogrzebu, bo mu się płoszą konie z karawanu. W tamtych czasach nie było prawdziwego parkingu na stadionie i kiedy odbywały się zawody jeździliśmy na motocyklach bez tłumików. Pierwsze zwody odbyły się na stadionie lekkoatletycznym przy ulicy Bema, gdzie nie było band. Zawody odbywały się w kilku kategoriach: 50 - 100 ccm, 200 - 250 cm sześć., 350, a nawet powyżej 750 ccm O kaskach nie było wtedy nawet mowy jeździliśmy w beretach, a tylko niektórzy lepsi zawodnicy posiadali skórzane pilotki. W tych zawodach szczególną uwagę zwracało na siebie dwóch zawodników byli to Alfons Zakrzewski na motocyklu NSU 350 ccm i Zbigniew Raniszewski na Sachsie 72 ccm.

Jerzy Wierzchowski po raz pierwszy wystartował w 1948 roku w barwach Toruńskiego Klubu Motorowego na francuskim motocyklu FN 250 ccm Ciekawostką było to, że ów motocykl posiadał napęd na tylne koło, ale nie był on przenoszony za pomocą łańcuch, a przy pomocy paska klinowego. W tamtych czasach jeździło się dla samej frajdy, organizowano tzw. jazdy z przeszkodami „gonitwy za lisem”. Bardzo popularne były tzw. Wyprawy po wodę do Brdy, trzeba było jechać do określonego miejsca nabrać butelkę wody i wrócić do Torunia.
-Każdy z naszej paczki miał swój pseudonim. Alfons Zakrzewski zwany był „Fuksem”, Zbigniew Raniszewski to „Binio”, Henryk Mielnik - „Pupilek”, Tadeusz Jaworski - „Tata”, Bolesław Jeżewski  - „Karchan”, a na mnie wszyscy mówili „Kot”, bo mama zawsze zostawiała w warsztacie dla mnie mleko, a przy tym kiedy zdarzała mi się jakaś kraksa na torze zawsze wstawałem i jechałem dalej. -
snuje dalej opowieść Jerzy Wierzchowski, który należał do czołowych toruńskich żużlowców Najpierw w Toruńskim Klubie Motorowym (TKM), potem w Gwardii i LPŻ.

Obok Wierzchowskiego, który startował na FN 250 ccm barw toruńskich gwardzistów w turniejach indywidualnych z powodzeniem bronili Zbigniew Raniszewski na Sachsie 72ccm, do tej dwójki z czasem dołączyli dobrzy znajomi toruńskich kibiców Alfons Zakrzewski i Bolesław Jeżewski obaj na NSU 350ccm.

Oczywistym było, że posiadanie zawodników zrzeszonych w gwardyjskich szeregach nie miałoby większego sensu, gdyby zawodnicy Ci nie rywalizowali na szutrowych torach. Prawdopodobnie jedną z najważniejszych imprez jakiej doszukano się w prasie (IKP) na temat zawodów w której startowali toruńczycy jest turniej zorganizowany w dniu 1 sierpnia przez MKS "Wisła" Chełmno. Zapewne wcześniej rozgrywano inne zawody, ale chełmińskie ściganie jaki podaje IKP było pod wysokim protektoratem płk Wojciechowskiego. W zawodach wzięli udział zawodnicy zrzeszeni w klubach motocyklowych w Bydgoszczy, Toruniu, Grudziądzu, Brodnicy, Inowrocławiu, Wyrzysku i Świeciu. Zapowiadało to rywalizację m.in. znanych ligowców w osobach: Zwolińskiego, Najdrowskiego, Szałkowskiego, Matczaka i Gątkiewicza z Grudziądza czy Śmigla, Budy, Bonina, Szczurowskiego i Tomaszewskiego z Bydgoszczy. Po stronie toruńskiej wszyscy wpatrzeni byli w gwiazdę Raniszewskiego.
A oto jak wyglądała rywalizacja w poszczególnych kategoriach:
    100 ccm - Bukowski - Wisła Chełmno (2:36,4); Sander - Olimpia Grudziądz (2:38,6)
    130 ccm - Gątkiewicz - Olimpia Grudziądz (2:25,9); Śmigiel - Polonia Bydgoszcz (2:26,0)
    200 ccm - Kalinowksi - Wisła Chełmno (2:29,3); Knap - Wisła Chełmno (2:30,3)
    250 ccm - Raniszewski - KM Gwardia Toruń (2:22,1); Wolnikowski - Wisła Chełmno (2:23,5)
    350 ccm - Maligłowski - Wisła Chełmno (2:26,2); Zakrzewski KM Gwardia Toruń (2:33,6)
Bieg zwycięzców wygrał Raniszewski (2:49,9) przed Kalinowskim (2:26,4)
Wieczorem wszyscy uczestnicy spotkali się w salach hotelu Centralnego i odbyło się wręczenie nagród.

Kolejnym turniejem w którym zaznaczona została obecność toruńskich zawodników są zawody rozegrane w dniu 10 października na torze w Inowrocławiu. Zawody zorganizował Inowrocławski Klub Sportowy przy Lidze Morskiej, a o puchar przechodni walczyli najlepsi zawodnicy Pomorza. W zawodach nie zabrakło ligowego zespołu z Grudziądza i walczącej o ligowe miano Bydgoszczy. Zawody odbywały się systemem ligowym, a każdy z klubów wystawił po trzech zawodników plus rezerwowego. Klub który zdobył najwięcej punktów zostawał zwycięzcą i zdobywał puchar. Zwycięzcą została zaprawiona w lidze Olimpia Grudziądz z która zdobyła w sumie 28 pkt. Na drugim miejscu z 14 pkt. uplasowała się Gwardia Toruń, która w pokonanym polu pozostawiła walczącą o nominację w rozgrywkach ligowych Polonię Bygdoszcz (5 pkt) i miejscowy IKS Inowrocław (3 pkt).
W ramach zawodów odbyło się 10 biegów w których indywidualnie z dziewięcioma punktami zwyciężył Zwoliński z Olimpii Grudziądz.

Dwa tygodnie później zawodnicy spotkali się w Grudziądzu, gdzie na torze Pomorskiego ligowca rozegrano "Mistrzostwa Pomorza na żużlu". Do mistrzowskiej rywalizacji stanęli zawodnicy Iskry Wyrzysk, Wdy Świecie, IMK Inowrocław, Wisły Chełmno, Gwardii Toruń i Olimpii Grudziądz.
W kategorii juniorów mistrzostwo zdobyła chełmińska Wisła (8 pkt.) przed Olimpią Grudziądz (7 pkt.)
W kategorii seniorów na czele uplasowała się miejscowa Olimpia z dorobkiem 16 pkt.
W poszczególnych konkurencjach zwyciężali:
    100 ccm juniorzy - Sander (Olimpia)
    123 ccm juniorzy - Kowalski (Wda) 2:23,4
    200 ccm juniorzy - Kalinowski (Wisła) 2:15,8
    250 ccm juniorzy - Frąckowiak (Wisła) 2:10,0
    350 ccm juniorzy - Chałupnicki (IKS) 2:02,2

    123 ccm seniorzy - Kontkiewicz (Olimpia) 2:20,0
    250 ccm seniorzy - Chełkowski (Olimpia) 1:58,0
    350 ccm seniorzy - Najdrowski (Olimpia) 1:54,8
    500 ccm seniorzy - Zwoliński (Olimpia)

0

     strona główna     

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt