stamir cup
14
lipca 2002
14 lipca o godz. 17.00 na torze rozegrano
międzynarodowy turniej żużlowy Stamir Cup 2002.
Obok firmy Stamir turniej wspomogli finansowo: Press Glas, Thyssen Polimer oraz
"Browary Żywiec SA sponsor imprezy". Patronem
prasowym imprezy zostały podobnie jak w latach poprzednich "Nowości".
Zawodnicy tym razem rywalizowali wg systemu Grand Prix (Międzynarodowa
Federacja Motocyklowa (FIM) zezwoliła na wykorzystanie tabeli z ubiegłego
roku) z ubiegłego roku, a obsada turnieju była wyśmienita, bowiem rozstawiono
czołowych zawodników Grand Prix 2002 oraz zwycięzcę ubiegłorocznego turnieju Stamir Cup
-
Wiesława Jagusia. Zawodnicy ci rozpoczęli zawody od turnieju głównego:
1. Tony Rickardsson (Szwecja), 2. Ryan Sullivan (Australia), 3. Tomasz Gollob (PointS
Polonia Bydgoszcz), 4. Leigh Adams (Australia), 5. Mark Loram (Wielka Brytania),
6. Todd Wiltshire (Australia), 7. Greg Hancock (USA), 8. Wiesław Jaguś (Apator
Adriana Toruń).
O
osiem pozostałych miejsc w turnieju rywalizowało 16 zawodników - wśród których
była praktycznie cała polska czołówka:
Turniej eliminacyjny: 9. Rune Holta (Norwegia), 10. Tomasz Bajerski
(Apator Adriana Toruń), 11. Mirosław Kowalik (Apator Adriana Toruń), 12. Robert
Sawina (Apator Adriana Toruń), 13. Sebastian Ułamek (Unia Leszno), 14. Andrzej
Huszcza (ZKŻ quickmix Zielona Góra), 15. Piotr Protasiewicz (PointS Polonia
Bydgoszcz), 16. Jacek Krzyżaniak (Atlas Wrocław), 17. Jacek Gollob (PointS
Polonia Bydgoszcz), 18. Rafał Okoniewski (Unia Leszno), 19. Robert Dados (Atlas
Wrocław), 20. Krzysztof Cegielski (Puls Start Gniezno), 21. Bohumil Brhel
(Czechy), 22. Piotr Świst (Stal Pergo Gorzów), 23. Grzegorz Walasek (Włókniarz
Candela Częstochowa), 24. Niklas Klingberg (Szwecja).
W tym systemie każdy wyścig ma ogromne znaczenie, dlatego zdecydowaliśmy się
na taką formułę Dodatkowo
trener Jan Ząbik obiecał nam, że przygotuje taki tor, który umożliwi walkę na
dystansie. Chcielibyśmy, by zawody były jak najatrakcyjniejsze. Ponadto na
koronie stadionu zostanie ustawiony rekordowej wielkości (16 mkw) telebim,
na którym kibice przed zawodami zobaczą najciekawsze fragmenty poprzednich
turniejów, a w trakcie imprezy - powtórki i wywiady z parkingu. Całość zakończy
pokaz pirotechniczno-akustyczny - mówił Maciej Marciniak, przedstawiciel Stamiru.
Zawody zakończyły się ostatecznie zwycięstwem Australijczyka Ryana Sullivana
drugie miejsce zajął Szwed Tony Rickardsson, a
trzecie Tomasz Gollob. Zanim jednak wyłoniono zwycięzcę, kibice mogli fascynować
się wyścigiem finałowym, który był prawdziwym zwieńczeniem długich, ale ciekawych zawodów. Zanim najlepsza
czwórka imprezy stanęła pod taśmą, najpierw na oczach wszystkich kibiców
rozdzieliła między siebie tory startowe. Tak jak w Grand Prix, zawodnicy po
kolei wybierali pola - najpierw Rickardsson, potem Gollob, Sullivan, a czwartemu
Sebastianowi Ułamkowi pozostało ostatnie wolne. Gdy taśma poszła w górę, na
pierwszym wirażu walka była tak ostra, że dla Ułamka i Golloba zabrakło miejsca.
Obaj upadli, ale sędzia Andrzej Terlecki nakazał powtórkę bez wykluczeń.
Za drugim razem refleksem błysnęli Sullivan i Gollob i oni walczyli przez
pierwsze okrążenie o prowadzenie. Gdy Australijczyk uzyskał kilkumetrową
przewagę nad Gollobem, bydgoszczanina zaatakował Rickardsson. Na ostatnim wirażu
atak Szweda powiódł się i w ten sposób Rickardsson zajął drugie miejsce w
zawodach. Sullivan natomiast finałowe zwycięstwo przypieczętował najlepszym
czasem dnia - 64,11 s (zaledwie o 0,01 s lepszy wynik od czasu Rickardssona z
biegu półfinałowego).
Zarówno wynik jak i to co pokazali zawodnicy na torze pozwala stwierdzić, że Sullivan i Rickardsson byli najlepszymi zawodnikami turnieju. Rickardsson przegrał dopiero w
finale, Sullivan albo wygrywał, albo był drugi. Mało jednak brakowało, by
Australijczyka zabrakło w finale. Bliski wyeliminowania zwycięzcy
turnieju był toruńczyk Robert Sawina. W półfinale przez trzy okrążenia jechał za
Rickardssonem, co obu dawało awans. Błąd Sawiny pozwolił Sullivanowi wysforować
się na drugie miejsce.
Najlepszy z torunian w zawodach był jednak Tomasz Bajerski, który zajął szóste
miejsce, a zadecydował o tym wyścig ósmy. Sawina był w nim czwarty, popełniając
kilka błędów na dystansie.
W turnieju głównym, który rozpoczął się od wyścigu XI, wystartowało jeszcze
dwóch żużlowców Apatora Adriany Mirosław Kowalik i Wiesław Jaguś, ubiegłoroczny
zwycięzca imprezy. Obaj zakończyli starty na wyścigu XVI, w którym wygrał Tomasz
Gollob przed Niklasem Klingbergiem.
Organizacyjnie zawody przeprowadzono wręcz wzorcowo. Dostroiła się do tego
publiczność, która zamiast wylegiwać się nad jeziorem, wolała przyjść na
stadion. Początkowo trochę gwizdano w kierunku Jacka Krzyżaniaka i Tomasza
Golloba, ale już podczas wywiadów z tymi zawodnikami na telebimie, na trybunach
był aplauz.
Po zawodach powiedzili:
Ryan Sullivan, który oprócz ustalonego
"startowego" dostał w nagrodę od organizatorów 3,500 euro - Trudno było dzisiaj wywalczyć to zwycięstwo. Musiałem trochę w trakcie
zawodów "pomajsterkować" przy motocyklach, ale to pomogło. Cieszę się, że
potwierdziłem, że należę do ścisłej światowej czołówki. Teraz nie wypada mi źle
jeździć gdziekolwiek. Mogę teraz śmiało powiedzieć, że potrafię dostosować się
do każdych warunków i każdego toru.
Tomasz Gollob nie robił tragedii z tego, że udało mu się wygrać - Stamir Cup to bardzo dobre zawody, z silną obsadą. Nie traktowałem ich jednak
jako rewanżu za Grand Prix. Po prostu chciałem wypaść jak najlepiej. Ostatecznie
byłem trzeci. Jestem z tego bardzo zadowolony. W końcu jeździli tutaj mistrzowie
świata i życzyłbym każdemu, by mógł się cieszyć z miejsca na podium.
Mirosław Kowalik najgoręcej przyjęty przez
dziesięciotysięczna publiczność (żużlowiec podpadł w konflikt z trenerem Janem Ząbikiem i został zawieszony na dwa
mecze ligowe)
- Nie chciałem dzisiaj nikomu niczego udowadniać - stwierdził . - A już zwłaszcza nie rywalizowałem ze swoimi kolegami z Apatora
Adriany. W zawodach wypadłem nie najgorzej, choć do końca nie jestem z siebie
zadowolony. W najważniejszym wyścigu popełniłem błąd. Jechałem drugi, ale ostro
zaatakował mnie Niklas Klingberg i spadłem od razu na ostatnie miejsce. To
przekreśliło moje szanse. Teraz zamierzam powalczyć o miejsce w ligowym składzie
na mecz w Lesznie. Liczę, że to spotkanie będzie miało jeszcze jakieś znaczenie
w naszej walce o wejście do pierwszej czwórki.
Tomasz Bajerski najlepszy z krajowych zawodników Apatora Adriany
- Jeździła tutaj czołówka światowa, więc z szóstego miejsca jestem zadowolony -
podsumował toruńczyk. - Za sukces uznałbym już sam awans do turnieju głównego, a
tymczasem skończyło się na drugim miejscu w finale B. Szkoda tylko, że w
środkowej części zawodów trafiałem na drugie lub trzecie pole, z których tego
dnia trudno było wygrać start.
Sebastian Ułamek. kto wie, czy nie
zająłby wyższego niż czwarte miejsca, gdyby nie kolizja w wyścigu finałowym
- Szkoda, że przydarzył mi się upadek w finale - żałował po zawodach. - Musiałem
zmienić motocykl i to miało duży wpływ na to, że przyjechałem na czwartym
miejscu. W takim turnieju taka lokata jednak musi cieszyć. Byłbym szczęśliwy,
gdyby mi tak szło w Grand Prix. Przyjechałem do Torunia z nastawieniem, by nie
być tylko statystą w tych zawodach, i to mi się chyba powiodło.
Źródło: Nowości
Regulamin Turnieju Stamir CUP 2002
Turniej rozgrywano wg. regulaminu stosowanego w Grand Prix
i zgodnie z regulaminem FIM
oraz regulaminem zawodów na torach żużlowych
PZM ZG
GKSŻ wg tabeli 24 biegowej z
udziałem 24 zawodników. Przejście do kolejnej części turnieju odbywało się na
zasadzie knock-out.
Zawodnicy którzy zakwalifikowali się do półfinałów wybierają
pola startowe wg zasad:
- zwycięzcy biegu 17 i 18
wybierają jako pierwsi
- zawodnicy na drugich miejscach w
biegach 17 i 18 wybierają drudzy
- zwycięzcy biegów 19 i 20 wybierają
w trzeciej kolejności
- zawodnik z niższym numerem
startowym wybiera jako pierwszy
Zawodnicy zakwalifikowani do finału pocieszenia (bieg 23)
wybierają pola startowe wg zasad:
- zawodnicy którzy zajęli trzecie
miejsca półfinałach wybierają jako pierwsi
- zawodnicy na czwartych miejscach w
półfinałach wybierają drudzy
- zawodnik z niższym numerem
startowym wybiera jako pierwszy
Zawodnicy zakwalifikowani do finału (bieg 24) wybierają pola
startowe wg zasad:
- zawodnicy którzy zajęli pierwsze
miejsca półfinałach wybierają jako pierwsi
- zawodnicy na drugich miejscach w
półfinałach wybierają drudzy
- zawodnik z niższym numerem
startowym wybiera jako pierwszy
Nagrody turnieju Stamir CUP 2002 (EUR)
I miejsce - 3.500
II miejsce - 2.000
III miejsce - 1.500
IV miejsce - 1.100
V miejsce - 1.000
VI miejsce - 800
VII miejsce - 600
VIII miejsce - 500