1997-08-17
Apator
DGG Toruń - Polonia Philips Piła 47 : 43
Rywalizację obydwu zespołów poprzedziła uroczystość wręczenia trzem liderom toruńskiego zespołu upominków - Jackowi Krzyżaniakowi za zdobycie tytułu indywidualnego mistrza Polski, Mirkowi Kowalikowi - za czwarte miejsce w częstochowskim finale oraz Ryanowi Sullivanowi - za zwycięstwo w finale interkontynentalnym i zakwalifikowanie się do przyszłorocznego cyklu Grand Prix.
Pierwszy bieg meczu wygrał nieoczekiwanie, ale zasłużenie młody zawodnik
Polonii-Philips - Mariusz Franków. Wygrał on nie z byle kim, bo Mirkiem
Kowalikiem. Ponieważ Derdziński przyjechał trzeci, bieg inauguracyjny zakończył
się remisem. Drugi bieg należał jednak do gospodarzy. Wygrał mistrz Polski Jacek
Krzyżaniak, a drugi na metę przyjechał po walce z Olszewskim rzadko oglądany w
takiej dyspozycji na torze Kuczwalski. Dwa kolejne biegi (3 i 4) kończą się
remisem, a indywidualnie wygrywają Sullivan pokonując Nielsena (bieg 3) oraz
Krzyżaniak pozostawiając w pokonanym polu wicemistrza świata juniorów z Mseno -
Rafała Dobruckiego. Piąty, szósty oraz siódmy bieg to wygrana gości po 4:2. W
piątym biegu Nielsen rewanżuje się Sullivanowi za porażkę w biegu trzecim, w
szóstym wygrywa Olszewski przed Mirkiem Kowalikiem, a w rywalizacji
młodzieżowców wygrywa Okoniwski przed Kościechą i Dobruckim. Stan meczu po
siedmiu biegach brzmiał 20:22 dla gości. Riposta gospodarzy była natychmiastowa.
Para Krzyżaniak-Kuczwalski wygrywa podwójnie z Okupskim i Frakowem. Dwupunktowa
przewaga gospodarzy utrzymała się do dziesiątego biegu, który wygrał Nielsen
przed Krzyżaniakiem i Okoniewskim. Jedenasty bieg wygrywa Sullivan przed "Rafim"
i Kościechą. Pilanie nie dali za wygraną. Bieg dwunasty wygrywa po pięknej walce
młdy "Okoń" przed Mirkiem Kowalikiem oraz defekującym Hansem Nielsenem (rzadko
oglądany widok).
Przed biegami nominowanymi był remis 39:39. O zwycięstwie gospodarzy
zadecydował przedostatni bieg wygrany przez Mirka Kowalika i Kuczwalskiego 5:1.
Ostatni bieg to popis profesora żużlowych torów - Nielsena, który nie dał
żadnych szans od startu swoim rywalom.
W zespole kierowanym przez trenera Chomskiego jak zwykle na swoim
normalnym poziomie pojechał Nielsen (jeden defekt w 12 biegu) oraz
kontynuator rodzinnych tradycji - Rafał Okoniewski. Obudził się w meczu z
Apatorem-DGG Olszewski.. Słabszy występ zaliczył drugi z Rafałów - Dobrucki.
W zespole gospodarzy Krzyżaniak, Sullivan, Mirek Kowalik wypełnili swoją
normę zdobywając łącznie 37 punktów. Do ich postawy dołączył się w tym meczu
dawno nie oglądany Kuczwalski zdobywając 6 punktów oraz trzy bonusy.
tekst: Wiesław Banaszkiewicz