McGUINNESS
Brayden
Australia
Urodzony
22 kwietnia 2000 roku w Adelajdzie.
Do
uprawiania żużla zachęcił go dziadek, który ścigał się w Australii w latach 60
XX wieku. Jednak ostateczna decyzja należała do Braydena. Motocyklami
interesował się od zawsze. Gdy miał 4 latka zaczął jeździć na motocyklu z
silnikiem o pojemności 50 centymetrów sześciennych. I właśnie w tej kategorii
zawodnik zaczął odnosić pierwsze sukcesy, gdy w 2016 roku został indywidualnym
wicemistrzem Australii w klasie 125 ccm, a także wywalczył tytuł młodzieżowego
mistrza Australii par w sto dwudziestkach piątkach. U progu kariery młodego
Australijczyka wiele osób określało mianem "nowego Darcy Warda". Jednak znajdą
się również tacy, którzy uważają, że młodemu zawodnikowi sporo brakuje do
znakomitego jeźdźca z Nanango i nie wiadomo czy kiedykolwiek dorówna talentem
Wardowi.
W Australii podejście osoby i umiejętności do McGuinnessa było nieco
sceptyczne, choć pokazał, że potrafi się ścigać wygrywając w 2018 roku w
turnieju o Puchar Jacka Younga w Gillman oraz innych pomniejszych rangą
zawodach. Gdy w styczniu 2019 roku zajął 6 miejsce w Indywidualnych
Mistrzostwach Australii do lat 21 i nadal nie było zainteresowania jego osobą,
przenosi się wraz z dziadkami do Europy i od razu trafił na zawody Nice Cup w
Grudziądzu i w Gdańsku. Wystąpił też w tradycyjnym turnieju juniorów
Pfingstchallenge torze w Güstrow i zadebiutował w lidze niemieckiej w barwach MC
Nordstern Stralsund w przegranym meczu z MSC Brokstedt. Brayden był drugim
najlepiej punktującym zawodnikiem w swojej drużynie - uzyskał 7 "oczek" w 5
startach. Wziął również udział udział w Indywidualnych Mistrzostwach Słowenii,
gdzie zajął szóstą lokatę, w championacie młodzieżowym zajął 2 miejsce.
Najważniejszymi zawodami okazały się jednak te w Gdańsku i Grudziądzu, bo
wówczas porozmawiał z nim fotoreporter Jarek Pabijan i skontaktował młodego
jeźdźca z Polonią Bydgoszcz, która zaproponowała my udział w dwóch sesjach
treningowych na jej torze. Po nich prezes Jerzy Kanclerz wyraził chęć podpisania
kontraktu mówiąc: "Na Braydena zwróciłem uwagę podczas młodzieżowych zawodów
Nice Cup w Grudziądzu. Jego postawa zrobiła na mnie spore wrażenie, ma chłopak
"papiery" na jazdę". Ostatecznie zawodnik parafował czteroletnią umowę, a
także podpisał kontrakt w lidze duńskiej. W Bydgoszczy choć dostrzegali
potencjał zawodnika, nie miał on większych szans na starty, bowiem musiał
rywalizować o miejsce w składzie z ośmioma innymi seniorami, m. in. z bardzo
doświadczonymi i dosprzętowionymi Andreasem Lyagerem czy Kaiem Huckenbeckiem.
Nawet jego występy pod numerami rezerwowymi 8 i 16, należały do nie lada
wyzwania, ponieważ konkurencja w drużynie Gryfów była spora. Na domiar złego
na świecie panowała pandemia koronawirusa co również nie sprzyjało regularnym
startom. Oto jak zawodnik podsumował czas pandemii: "Gdy trafiłem do
Polski, początkowo planowaliśmy, że zamieszkam u Jarka Pabijana i poszukamy
mieszkania do wynajęcia. Gdy rozszalała się pandemia koronawirusa nie za bardzo
wiedzieliśmy co mamy robić. Jarek uznał, że nie ma sensu, bym siedział sam w
pokoju klubowym bądź wynajętym mieszkaniu i zaproponował, że mogę zostać u
niego. W czasie pandemii cały czas ćwiczę i pomaga mi w tym jazda na rowerze,
bieganie, ćwiczenia w domu. Sporo czasu zajmują mi też sprawy organizacyjne
związane z przygotowaniem do startów na żużlu. Nabyłem busa, trzeba go było
trochę "urządzić", kupiłem trochę elementów do motocykli, trochę narzędzi. Prócz
tego sporo czasu zajęło nam rozwiązanie kwestii celnych po przesłaniu silników z
Australii. Staramy się utrzymać dobrą kondycję mentalną. Być pozytywnie
nastawionym mimo niezbyt wesołej sytuacji za oknem. Podziwiam Leigh Adamsa, za
jego profesjonalizm i podejście do doskonalenia swoich umiejętności. Leigh Adams
bardzo mi pomógł, udzielił mi wielu cennych wskazówek podczas organizowanych w
Australii sesji treningowym dla juniorów. Teraz jestem jednak w Europie i mam ze
sobą trzy kompletne motocykle, które planuję wykorzystać w Polsce, Danii i
zawodach indywidualnych. Sprzęt będę przechowywał w garażu na stadionie Polonii;
mam taką obietnicę od prezesa. Chcę ponadto startować w każdych indywidualnych
zawodach, do których uda mi się dostać. Niestety, nie udało mi się przebrnąć
australijskich eliminacji do indywidualnych mistrzostw świata juniorów. W
pierwszym biegu miałem solidnego "dzwona". Wystartowałem w drugim swoim wyścigu,
ale szybko zjechałem z toru, bo czułem się bardzo źle i nie chciałem zrobić
krzywdy sobie i kolegom z toru. Młodzieżowcem będę jeszcze w sezonie 2021, więc
mam czas, by zrealizować cel jakim jest start w juniorskim Grand Prix.".
Żądny sukcesów Brayden, mając trudną drogę do składu Polonii ostatecznie pojawił
się w dwóch protokołach meczowych, ale tylko w jednym przeciwko gdańskiemu
Wybrzeżu miał okazję trzy razy stanąć pod taśmą, ale nie wywalczył żadnych
punktów. Liczył jednak na starty w Danii, gdzie reprezentował barwy Holsted
Tigers i był klubowym kolegą Jasona Doyle'a czy Nickiego Pedersena. Niestety w
kraju Hamleta też za wiele sobie nie pojeździł, dlatego w przerwie zimowej
wrócił ścigać się w Australii, gdzie brał udział m.in. w Mistrzostwach Oceanii
(16 miejsce), Mistrzostwach Południowej Australii (6 miejsce), Gillman
Championship (2 miejsce), Indywidualnych Mistrzostwach Australii (nie zdobył
żadnego pkt.)
Powrócił do Europy przed sezonem 2022 i został wypożyczony do klubu z Ostrowa,
w którym miał podjąć walkę w rozgrywkach dla zawodników do lat 24. Jego debiut
przypadł mecz Ostrovii z Motorem Lublin, ale nie był to występ zbyt okazały, bo
Australijczyk zgromadził tylko 3 pkt. (0,-,1,1,-). Dostał jednak kolejne szanse
i pojawił się w rozgrywkach U24 jeszcze czterokrotnie. Ostatecznie na koniec
sezonu w 15 wyścigach zdobył 10 pkt i 3 bonusy, co dało mu średnią 0,867 pkt/bieg.
Wraz ze spadkiem ostrowian z ekstraligi, zawodnik ponownie stał się jeźdźcem
Gryfów i w kolejnym roku ponownie skorzystał z opcji wypożyczenia i trafił do
Apatora Toruń, który po kontuzji
Emila Portnera potrzebował jeźdźca który uzupełni skład w rywalizacji U24.
Debiut z Aniołem na piersi miał miejsce w Częstochowie, gdzie Apator
nieznacznie uległ miejscowemu Włókniarzowi, a przy nazwisku Braydena, sędzia
spotkania zapisał taśmę, dwa wykluczenia za przekroczenie wewnętrznej linii toru
dwoma kołami oraz dwa zera. Niestety nowa drużyna Australijczyka nieznacznie
uległa miejscowym Lwom, ale przed zawodnikiem otwierała się perspektywa trzech
kolejnych spotkań w ramach U24.
Niestety nie wykorzystał on swojej szansy i można napisać, że jego angaż w
Toruniu był nieporozumieniem.
Dowodem tego był także,, bark kontraktu na sezon 2024 nie tylko w Toruniu, ale
jego usługami nie byli zainteresowani również włodarze innych klubów w polskich
rozgrywkach żużlowych.
Czy zawodnik zdoła jeszcze zaistnieć na polskich torach? Jeśli nie zakończy przedwcześnie kariery, to musi mocno popracować nad swoim sprzętem oraz formą. W przeciwnym razie pozostanie mu tylko co najwyżej amatorskie ściganie na Antypodach.
Osiągnięcia
Kluby w lidze polskiej:
![]() |
![]() |
![]() |
2021- aktualnie |
2022 U24 |
2023 U24 |
Wyniki ligowe zawodnika w barwach toruńskich
Sezon | mecze | biegi | punkty | bonusy |
Średnia biegowa |
Miejsce w ligowym rankingu |
punkty U24 |
Średnia U24 |
|
2023 | - | - | - | - | - | - | 0 | 0,000 |