XIV Mistrzostwa Torunia w Speedwayu na lodzie
29 stycznia 2017
       
Klasyfikacja po turnieju zasadniczym:

1. Mateusz Kowalczyk - 12 (3,3,3,3)
2. Siergiej Małyszew (Rosja, lic. niemiecka) - 11 (3,3,3,2)
3. Hubert Łęgowik - 8 (w,3,2,3)
4. Adrian Bialk - 8 (3,2,2,1)
5. Richard Geyer (Niemcy) - 8 (2,2,2,2)
6. Wojciech Lisiecki - 7 (0,2,3,2)
7. Ronny Weis (Niemcy) - 7 (2,1,1,3)
8. Patryk Sikora - 5 (2,1,1,1)
9. Rafał Konopka - 2 (1,1,w,0)
10. Marcin Kościelski - 2 (1,d,ns,1)
11. Romuald Lisiecki - 1 (w,0,1,0)
12. Krzysztof Sadurski - 0 (w,w,ns,ns)

 

Sędzia: Piotr Nowak
NCD: 36,05 - Mateusz Kowalczyk w wyścigu szóstym.
Widzów: ok. 2000

Bieg po biegu:

1. (40,04) Małyszew, Weis, Kościelski, W. Lisiecki
2. (37,00) Bialk, Sikora, R. Lisiecki (w/u), Łęgowik (w/u)
3. (36,70) Kowalczyk, Geyer, Konopka, Sadurski (w/d)
4. (38,02) Małyszew, Geyer, Konopka, R. Lisiecki
5. (37,03) Łęgowik, Bialk, Weis, Sadurski (w/u)
6. (36,05) Kowalczyk, Lisiecki, Sikora, Kościelski (d/3)
7. (37,07) Małyszew, Bialk, Weis, Konopka (w/zd)
8. (38,01) W. Lisiecki, Łęgowik, R. Lisiecki, Sadurski (ns)
9. (36,07) Kowalczyk, Geyer, Sikora, Kościelski (ns)
10. (38,01) Łęgowik, Małyszew, Kościelski, Konopka
11. (38,50) Kowalczyk, W. Lisiecki, Bialk, Sadurski (ns)
12. (40,01) Weis, Geyer, Sikora, R. Lisiecki

Półfinały:
13. (37,00) Bialk, Kowalczyk, W. Lisiecki, Weis
14. (40,07) Łęgowik, Sikora, Małyszew (w/su), Geyer (w/su)

Finał:
15. (37,00) Łęgowik, Bialk, Kowalczyk, Sikora

 

Czternasta edycja mistrzostw Torunia na lodzie zgromadziła jak zwykle wielu fanów, ale w szeregach startujących zawodników był tylko jeden zawodnik związany z Toruniem, a był nim Patryk Sikora. Przed rokiem zmagania na toruńskim lodzie zakończyły się tryumfem Ronny'ego Weisa. Drugie miejsce zajął Adrian Bialk, natomiast trzecie - Wojciech Lisiecki. Czwarty był Richard Geyer. Cała czwórka stawiła się w Toruniu również w roku 2016, jednak ubiegłorocznych finalistów pogodził Hubert Łęgowik. Drugie miejsce zajął Adrian Bialk, natomiast trzecie - Mateusz Kowalczyk. Na czwartej lokacie sklasyfikowany został Patryk Sikora, który jako jedyny zawodnik związany z grodem Kopernika został jednocześnie Indywidualnym Mistrzem Torunia w speedway na lodzie.

W obsadzie zawodów doszło do dwóch zmian. Na Tor-Torze zabrakło Tobiasza Musielaka oraz Adama Skórnickiego. Żużlowcy ci zrezygnowali z udziału w turnieju ze względu na kłopoty ze zdrowiem. Ich miejsca zajęli Romuald Lisiecki, a także Krzysztof Sadurski. Niedzielną rywalizację poprzedziła prezentacja oraz występy artystyczne, a lodowe ściganie jak zwykle przyciągnęło całkiem sporą rzeszę kibiców w liczbie około 2000 fanów.
Zgromadzeni kibice od początku byli świadkami zaciętej walki. W pierwszych biegach nie brakowało upadków. W premierowej odsłonie dnia z lodową taflą zapoznał się Wojciech Lisiecki, ale szybko wstał i kontynuował jazdę. W kolejnym wyścigu doszło do niebezpiecznie wyglądającej kolizji z udziałem Adriana Bialka i Huberta Łęgowika. Na szczęście obydwaj byli zdolni do dalszej jazdy. W kolejnych odsłonach biegu drugiego upadali Łęgowik i Romuald Lisiecki, co skutkowało wykluczeniami.
Później sytuacja się trochę uspokoiła, uczestnicy turnieju zaczęli oszczędzać swoje kości. Aż do wyścigu piątego, kiedy to znacznie przeszarżował Sadurski. Zawodnik ten z impetem uderzył w bandę, po czym przez kilka chwil nie ruszał się. Na szczęście ostatecznie Krzysztof Sadurski podniósł się z tafli o własnych siłach i zmierzył do parku maszyn, a następnie został przewieziony do szpitala. Po dwóch seriach startów kompletem punktów mogli pochwalić się Siergiej Małyszew i Mateusz Kowalczyk.
Rosjanin startujący z niemiecką licencją pogromcę znalazł dopiero w dziewiątej odsłonie dnia, kiedy to obejrzał plecy Huberta Łęgowika. W kolejnym wyścigu świetną dyspozycję potwierdził Mateusz Kowalczyk. Zawodnik ten, uzyskując trzy "oczka", zapewnił sobie zwycięstwo w serii zasadniczej. Były reprezentant Orła Łódź prezentował świetną jazdę, za co zbierał gromkie oklaski od widzów.

W pierwszym półfinale zwyciężył Adrian Bialk, natomiast drugie miejsce zajął Mateusz Kowalczyk. Poziom adrenaliny wzrósł w biegu czternastym. Najpierw sędzia Piotr Nowak wykluczył Richarda Geyera, który zaliczył upadek podczas próby wyprzedzenia Huberta Łęgowik. Niemiec nie zgadzał się z tym werdyktem i bardzo długo dyskutował z arbitrem. W kolejnej odsłonie drugiego półfinału Małyszew spowodował upadek Łęgowika, za co także został wykluczony. Rosjanin przedłużył prostą, co nie mogło umknąć uwadze Nowaka.

Ostatecznie zawody padły łupem Huberta Łęgowika, który pewnie triumfował w finale.

Tradycyjnie całkowity dochód przeznaczony został na pomoc dla Fundacji "Światło" i Hospicjum "Nadzieja".

Źródło: www.sportowefakty.pl/
www.espeedway.pl/

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt