DEREK Bartosz


Urodzony 2009 roku?

Wychowanek szkółki MX Otopit Łukasza Pawlikowskiego oraz toruńskiego Apatora w klasie 250 ccm, gdzie jego pierwszym trenerem był Marcin Kowalik.

Historię rodziny Derek można śmiało porównać do wspomnień Zmarzlików. Obaj zawodnicy zaczynali jeździć na motocyklach od najmłodszych lat i wyróżniali się w swoich kategoriach wiekowych. W obu przypadkach miłość do żużla zaszczepił tata.
Wszystko zaczęło się od pierwszego wyjścia z tatą na żużel. Bartek miał wówczas pięć lat, zobaczył na stadionie klubową maskotkę jeżdżącą na pit-biku i kilka dni po zawodach trafił do Głażewa, gdzie pod swoje skrzydła wziął Go Łukasz Pawlikowski.

Na sukcesy nie trzeba było długo czekać, bo młody chłopak szybko uczył się motocyklowego rzemiosła i w wieku 12 lat został mistrzem polski klasie Stock 90, czyli najmłodszej stawce kierowanej do dzieci od 8. do 12. roku życia: "Pamiętam, że od najmłodszych lat chodziłem z tatą na mecze żużlowe. Już wtedy marzyłem o tym, że pewnego dnia to ja stanę pod taśmą. Wydawało się to takie nierealne, ale marzenia się spełniają. Kiedy miałem pięć lat rodzice kupili mi pierwszy motocykl pit bike. Najpierw jeździłem na torach motocrossowych, potem doszła jazda na asfalcie". Przygoda z pit-boke trwała siedem lat w tym czasie wspomnianego mistrzostwa w 2020 roku, w kolejnym wywalczył tytuł drugiego wicemistrza Polski i brązowy medal w Pucharze Polski SM w klasie Stock 125.

Mimo odniesionych sukcesów, nie czuł satysfakcji i cały czas myślał o żużlu i tak za zgodą rodziców trafił do Apatora Toruń, bowiem jego sukcesy od razu zauważyły władze toruńskiego klubu, które zaprosiły młodziutkiego Bartosza na pierwszy trening. Ciekawą historią jest, że już na pierwszym treningu, trener Tomasz Bajerski podstawił Bartkowi dorosły motocykl żużlowy o pojemności 500cc. Ku zaskoczeniu wszystkich, adept bardzo dobrze sobie poradził, więc trenerzy bez wahania wzięli go pod swoje skrzydła i 27 maja 2023 roku na torze w Toruniu otrzymał żużlowy certyfikat w klasie 250 ccm, a podczas 1 rundy Pucharu GKSŻ w Łodzi młody jeździec zaliczył debiut meczowy, w którym przywiózł do mety 6 punktów i zajął 9 miejsce. Oczywiście czułem adrenalinę. Było też trochę presji i stresu, bo chciałem się dobrze zaprezentować. Chyba mi się to udało, bo usłyszałem słowa pochwały od trenera 250-tek z Grudziądza. Przez to teraz mam jeszcze większą motywację do działania i do ciężkiej pracy. Jestem bardzo zadowolony ze zdanej licencji, to był ważny dla mnie egzamin, który daje mi możliwość startów w zawodach" – mówił po zawodach Bartek. Pod debiucie przyszły kolejne zawody 12 czerwca w Lesznie, gdzie odbyła się inauguracja Drużynowego Pucharu Ekstraligi w klasie 250cc. KS Toruń zajął w tych zawodach trzecie miejsce. Liderem ekipy był Ksawery Słomski, który zapisał po swojej stronie aż 11 punktów. 7 i bonus dorzucił Mikołaj Duchiński. Bartek Derek dostarczył drużynie 3 punkty i 2 bonusy. Zawodnik chciał jednak w końcu wygrać bieg i to się udało 20 czerwca, gdy na torze w Rzeszowie, gdy minął linię mety jako pierwszy i było widomo, że w Toruniu pojawił się chłopak z papierami na jazdę w lewo, a pod wrażeniem jego jazdy miał być m.in. były trener kadry narodowej Marek Cieślak.

Warto podkreślić, że młody żużlowiec, tak jak każdy chłopak w jego wieku lubi grać w piłkę nożną, można obaczyć go przy stole tenisowym czy na rowerze. Chętnie spędza czas przy grach planszowych i komputerowych. Lubi jeździć rowerem, hulajnogą i łowić ryby. Najważniejszy dla niego jest jednak żużel, w którym już na początku kariery otrzymał niezbędne wsparcie, bo odpowiedzialnym za jego jazdę na torze był wspomniany wcześniej Marcin Kowalik. W okresie zimowym był pod opieką trenera personalnego Piotra Henninga, który dbał o przygotowanie fizyczne oraz trenera klubowego Radosława Smyka. Bartek regularnie korzystał też z pomocy psychologa sportu, swojej siostry Anny Derek, która czuwała nad jego przygotowaniem mentalnym. Zatem można powiedzieć, że wsparcie dla jego kariery płynęło zewsząd. Wspierała go też cała rodzina, jak również zaufane grono przyjaciół i sponsorów.

Zatem czy młody chłopak wypłynie na szersze żużlowe wody?
Czas pokaże, a wszystko zależy od jego ciężkiej pracy i dobrych decyzji podejmowanych przez rodziców u progu kariery syna.

Osiągnięcia

Wyniki ligowe zawodnika w barwach toruńskich
Sezon mecze biegi punkty bonusy Średnia
biegowa
Miejsce w
ligowym rankingu
  punkty
U24
Średnia
U24
- - - - - - -   - -

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt