turniej par
30 październik 1960
- Toruń
Lp. |
Imię i nazwisko zawodnika |
Klub | B I E G I |
P K T |
C Z A S |
|||||||||
1 | 2 | 3 | 43 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | |||||
1 | Fundin |
para 1 |
9 w 3 biegach | |||||||||||
2 | Połkard | 7 | ||||||||||||
3 | Suchecki |
para 2 |
||||||||||||
4 | Żyto | 11 | ||||||||||||
5 | Nygren |
para 3 |
||||||||||||
6 | Świtała N | |||||||||||||
7 | Kajzer |
para 4 |
10 | |||||||||||
8 | Waloszek | |||||||||||||
9 | Rose |
para 5 |
3 | |||||||||||
10 | Świtała R | |||||||||||||
sędzia: |
||||||||||||||
T - Taśma
K - Kontuzja
DS - Def Start
D - Defekt
U - Upadek
W - Wykluczenie SU-Spowodował U SS - Świeca Start CZ - Przekroczenie Czasu 2 P - Powtórka Biegu F - Falstart 2x ; dwa koła poza wew. linią toru "-" - zawodnik nie wystartował w biegu |
Tor A |
Tor B |
Tor C |
Tor D |
Ostatnim akordem żużlowym w Toruniu w
sezonie 1960, był turniej par z udziałem słynnego Ove Fundina i jego rodaka Olle
Nygrena. W turnieju zostało rozegranych po 10 biegów w Bydgoszczy i Toruniu. Początkowo działacze Polonii Bydgoszcz chcieli zorganizować turniej
par na torze w Gdańsku, jednak po przemyśleniach uznali, że słynnych żużlowców
powinni obejrzeć przede wszystkim kibice w regionie. Dlatego szybko doszli
porozumienia z TKM-LPŻ i w ten sposób gród Kopernika mógł zobaczyć aktualnego
mistrza świata i najlepszego zdaniem zachodnich ekspertów żużlowca od początku
istnienia tej dyscypliny sportu. W turnieju wystartował również najlepszy
toruński jeździec - marian Rose, który startował w parze z Rajmundem Świtałą.
Dla żużlowego Torunia był to prawdziwy rarytas, bowiem takich sław nie oglądały
ośrodki żużlowe znacznie mocniejsze niż Toruń. Warto dodać że dziesięciobiegowy
turniej zaliczany był do ogólnej punktacji "Złotych Kasków Polonii", i po
toruńskiej rywalizacji, żużlowcy mieli udać się na stadion bydgoski, by
dokończyć rywalizację, a suma punktów dwóch turniejów miała wyłonić zwycięzców.
Ostatecznie w Toruniu Fundin pokazał klasę i w bezapelacyjny sposób wygrywał
swoje kolejne biegi, niekiedy bawiąc się z rywalami wypuszcając ich do przodu,
by za chwilę z dziecinną łatwością ich mijać na prostej lub wirażu. Zabawa ta
podobała się publiczności, za co mistrz świata zbierał sowite brawa, a trybuny
uznałay jazdę Fundina za "poezję żużla".
W punktacji dwóch turniejów na podium
uplasowały się pary:
Fundin - Połkard: 33 pkt
Kajzer - Walszek: 30 pkt
Suchecki - Żyto - 28 pkt