W pierwszym wyścigu czwartkowego spotkania
Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota uciekli ze startu Darcy'emu Wardowi i Kamilowi
Brzozowskiemu. Australijczyk zdołał jeszcze wyprzedzić Duńczyka, ale goście
prowadzili w meczu 4:2. Jak się później okazało, było to ich jedyne prowadzenie
w całym spotkaniu.
Do wyrównania stanu pojedynku doprowadzili w biegu młodzieżowym Paweł
Przedpełski i Kamil Pulczyński. Najlepiej ze startu wyszedł jednak Piotr
Pawlicki, ale 18-letni torunianin ładnym i przemyślanym atakiem minął uczestnika
tegorocznej rywalizacji o IMŚJ.
Znakomicie w swoim powrocie na tor wypadł Ryan Sullivan. Australijczyk w trzecim
wyścigu znakomicie wystartował i wspólnie z Adrianem Miedzińskim dowiózł
podwójne zwycięstwo do mety. "Anioły" objęły wówczas prowadzenie, którego nie
oddały już do końca meczu.
Od czwartego biegu swój koncert zaczął Bjerre. Duńczyk kapitalnie
startował i był bardzo szybki na dystansie, dzięki czemu wygrał pięć swoich
biegów pod rząd. Leszczynianie nie odrabiali jednak strat, ponieważ pozostali
zawodnicy gości nie byli już tak skuteczni. W czwartym wyścigu Tomasz Gollob
tylko na początku próbował gonić Duńczyka. Należy podkreślić, że Polak startował
z czwartego, mało korzystnego pola i była to jego jedyna porażka z rywalem w tym
spotkaniu.
W piątym wyścigu ponownie para Miedziński-Sullivan nie dała szans rywalom,
dzięki czemu przewaga Unibaxu wzrosła do ośmiu punktów. W trzech następnych
biegach notowano remisy dzięki dwóm zwycięstwom Golloba i wygranej Bjerre.
Defekt na starcie w wyścigu siódmym zanotował słabo jeżdżący na MotoArenie
Pawlicki. W ósmym biegu torunianie mieli szansę na zwycięstwo parowe, ale
Przedpełski stracił punktowane pozycje na rzecz Lindgrena i Zengoty.
Goście zniwelowali połowę przewagi "Aniołów" po dwóch następnych wyścigach. W
pierwszym z nich lesznianie mieli nawet szansę na podwójne zwycięstwo, ale Ward
wyprzedził Balińskiego. Z kolei w kolejnym biegu po starcie zanosiło się na 5:1
dla torunian, gdyż prowadził Miedziński, a po zewnętrznej atakował Sullivan.
Australijczyk nie zmieścił się jednak pod płotem, a "Miedziaka" wyprzedził
fenomenalny tego dnia na MotoArenie Bjerre. Torunianie wówczas prowadzili
różnicą czterech punktów (32:28).
W jedenastym biegu Przedpełski pojechał jako rezerwa zwykła za Brzozowskiego i
wspólnie z Gollobem pewnie pokonali Lindgrena i Zengotę. Dopiero w dwunastym
wyścigu Miedziński odczarował czwarte pole wygrywając z niego zdecydowanie start
i cały wyścig. Pulczyński tylko przez moment próbował walczyć z Balińskim. W
trzynastym biegu świetnie z pierwszego pola wystartował Sullivan, ale jeszcze
szybszy był Bjerre. Ward poradził sobie z Pawlickim i przed biegami nominowanymi
"Anioły" potrzebowały zaledwie trzech punktów, aby zapewnić sobie miejsce w
play-off.
Zadanie to zostało wykonane już w czternastym wyścigu. Ze startu ponownie
wystrzelił Bjerre, ale Sullivan z Przedpełskim łatwo pokonali Lindgrena i awans
torunian do play-off stał się faktem! Na deser Gollob z Miedzińskim wreszcie
odnieśli podwójne zwycięstwo nad Bjerre, dzięki czemu mecz zakończył się
zwycięstwem "Aniołów" 51:39.
W drużynie gości fantastycznie pojechał
Kenneth Bjerre, który wygrał pięć z siedmiu wyścigów, w których wystąpił.
Pokonać Duńczyka zdołali tylko po razie Ward, Miedziński i Gollob. Przebłyski
dobrej jazdy mieli Fredrik Lindgren i Grzegorz Zengota, ale to było za mało, aby
skutecznie rywalizować z torunianami. Słabo wypadli Piotr Pawlicki i Damian
Baliński, którzy najwyraźniej nie lubią toru na MotoArenie. Trenerowi Romanowi
Jankowskiemu kiepsko udało się również zastępstwo zawodnika, gdyż lesznianie
startując w miejsce kontuzjowanego Przemysława Pawlickiego zdobyli tylko cztery
punkty i bonus w czterech startach.
Torunianie po triumfie zapewnili sobie awans do dalszej fazy rozgrywek.
Największy wkład w zwycięstwo Unibaxu miał wspomniany wcześniej duet Gollob -
Miedziński. Dobry mecz objechał również Ryan Sullivan, który zgodnie z
zapowiedziami kierownictwa toruńskiej drużyny, na MotoArenie czuje się bardzo
dobrze. Australijczyk w spotkaniu z Unią zanotował tylko jedną wpadkę, kończąc
je z dorobkiem dziewięciu punktów z bonusem. Swoje zrobił również Paweł
Przedpełski, zdobywca ośmiu oczek z dwoma bonusami.
W tym miejscu warto również odnotować, że w siedemnastej kolejce Ekstraligi w
sezonie AD 2013, Tomasz Gollob pobił należący do Andrzeja Huszczy rekord wszech
czasów pod względem liczby zdobytych punktów w lidze przez jednego
zawodnika. Stało się to w piętnastym wyścigu meczu Unibax Toruń - Fogo Unia
Leszno, gdzie najlepszy polski zawodnik na przestrzeni dziejów, zdobył swój 5686
punkt w rozgrywkach ligi polskiej. Po meczu były mistrz świata miał na swoim
koncie 5691 oczek i o 6 wyprzedzał Andrzeja Huszczę. Trzeci w tej klasyfikacji
był Roman Jankowski. Trener Fogo Unii Leszno, który w czasie swojej kariery
zdobył 4722 punkty.
Po zawodach powiedzieli:
Mirosław Kowalik - trener Unibaxu - Dziękuję trenerowi i zawodnikom
gości za fajny mecz i jazdę fair. Zawody mogły się podobać, bo do ostatnich
wyścigów było blisko, toczyliśmy zaciętą walkę. Na koniec okazaliśmy się drużyną
lepszą i wbiliśmy tzw. gwóźdź w ostatnich wyścigach. Cieszymy się, że w zasadzie
zapewniliśmy sobie tym samym miejsce w play-off.
Nie ma co ukrywać, że szanse na wygraną w Tarnowie są minimalne. Będziemy
starali się wywalczyć punkt bonusowy. Ponadto wiemy, że tor w Tarnowie nam
sprzyja. Osiągamy tam dobre wyniki. Unia Tarnów jest na fali wznoszącej i będzie
trudno pokonać takiego rywala. Cieszę się, że wyniki w tym roku są
nieprzewidywalne i możliwy jest każdy rezultat. Być może po ostatnim meczu
wystartujemy do play-off z nieoczekiwanej pozycji.
Paweł Przedpełski - Unibax -
Spotkanie było bardzo ciężko, leszczynianie radzili sobie na naszym torze bardzo
dobrze. Gratulacje dla Kennetha, który świetnie się tu spasował i można
powiedzieć, że fruwał. Najważniejsze, że udało nam się wskoczyć do play-off. Sam
jestem z siebie zadowolony, tak jak z całej drużyny.
Pasuje mi że dużo startuję. Lubię dużo jeździć. Im więcej jazdy, tym lepiej. W
meczu jednak da się pojechać maksymalnie tylko siedem razy, ostatnio jeżdżę po
sześć. A po zawodach wystarczy trochę relaksu, odnowa biologiczna i wszystko
wraca do normy.
Ryan Sullivan - Unibax - Jestem dość usatysfakcjonowany. Nie wyszedł mi tylko jeden wyścig. Drużyna wygrała, jestem więc zadowolony, zwłaszcza, że zdobyłem w tym meczu dziewięć punktów.
Darcy Ward - Unibax - Z mojego występu w tym spotkaniu nie mogę być zadowolony. Nie udało mi się zwyciężyć w żadnym z wyścigów. Bardzo wolno wychodziłem spod taśmy, a w dodatku brakowało mi szybkości. Nie wiem do końca, dlaczego tak jest. Szukaliśmy z mechanikami innych przełożeń, ale nic nie pomagało. Mam nadzieję, że w następnych zawodach będę szybszy na dystansie. Cieszę się, że nasza drużyna wygrała to spotkanie. Było naprawdę ciężko, ale udało się zwyciężyć. Mamy zapewnione miejsce w rundzie play-off i jestem ciekawy z kim przyjdzie nam się zmierzyć. Będziemy dawać z siebie wszystko, aby na koniec sezonu zająć jak najlepszą pozycję. Nasza drużyna jest bardzo zmotywowana. Musimy radzić sobie bez Chrisa i na pewno jest to nasze osłabienie. Dobrze, że wrócił do nas Ryan. W następnych meczach powinien radzić sobie jeszcze lepiej, dzięki czemu będziemy coraz groźniejsi dla naszych rywali.
Roman Jankowski - trener Unii Leszno - Na pewno spotkanie było ciekawe. Zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. Niestety, za dużo było dziur w składzie. Jesteśmy osłabieni. W Toruniu było trudno i mogę tylko pogratulować miejscowym zawodnikom zwycięstwa i awansu do play-off. Trudno, taki jest sport, przegraliśmy, bo byliśmy słabsi.
Kenneth Bjerre - Unia - Dla mnie był to udany mecz, ale Toruń radził sobie bardzo dobrze. Moje motocykle spisywały się tu dobrze, lecz tak jak powiedziałem gospodarze byli bardzo mocni. Staraliśmy się jechać najlepiej jak umiemy, ale to nie wystarczyło.
Fredrik Lindgren - Unia - Zawsze jest trudno, jeśli w drużynie jest o jednego zawodnika mniej. U nas brakowało Pawlickiego, ponadto kontuzjowany jest Musielak, którego też nam brakuje. Pojechaliśmy jak umieliśmy, ale było to jednak za mało. Gratuluję Toruniowi, zakwalifikowali się do półfinału. Życzę im wszystkiego najlepszego w play-off.
Źródło:
www.nicesport.pl
www.speedway.info.pl
www.sportowefakty.pl