W związku z zaistniałą sytuacją na oficjalnej stronie Sparty Wrocław pojawiło
się oświadczenie, w którym klub poinformował, że nie jest w stanie skompletować
składu na mecz w Toruniu dlatego oddaje go walkowerem. Pełna treść oświadczenia
brzmiała następująco:
"Oświadczenie W związku z kontuzją dwóch zawodników
podstawowego składu seniorów - Piotra Świderskiego i Tomasza Jędrzejaka, WTS S.A.
informuje, że nie jest w stanie zbudować drużyny, która mogłaby podjąć walkę z
UNIBAX Toruń.
Wstawianie do podstawowego składu zaplecza niedoświadczonych juniorów w świetle
ostatnich tragicznych wydarzeń na torze uważam za zbyt ryzykowne. Mam nadzieję,
że przyjmiecie Państwo tę trudną dla Klubu decyzję ze zrozumieniem.
Dziękuję w imieniu Drużyny za wsparcie i wspaniały doping. Mamy nadzieję, że
ambitna jazda tej młodej drużyny dostarczyła Wszystkim pozytywnych emocji.
Ze sportowym pozdrowieniem.
Piotr Baron"
Oficjalne odwołanie meczu w Toruniu potwierdziła Spółka Ekstraliga i
zweryfikowała wynik jako walkower dla Unibaksu Toruń.
KOMUNIKAT EKSTRALIGI NR 56 / 2011 z dnia 19.08.2011 1. Odwołanie meczu 16. rundy
DMP.
W związku ze złożonym przez klub WTS SA oświadczeniem na podstawie art. 714 ust.
3 RSŻ o nieprzystąpieniu do meczu 16. rundy DMP pomiędzy drużynami Unibax Toruń
- Betard Sparta Wrocław zaplanowanego na dzień 21.08.2011 mecz pomiędzy tymi
drużynami jest odwołany, a wynik będzie zweryfikowany jako walkower na korzyść
klubu KST Unibax SA.
Oddawanie meczów walkowerem w Speedway Ekstralidze to bardzo rzadkie zjawisko.
Nic dziwnego, skoro pociąga ono za sobą inne konsekwencje. Najdotkliwszą jest na
pewno odszkodowanie, które trzeba zapłacić rywalowi. Przedstawiamy Państwu
odpowiednie przepisy z Regulaminu Sportu Żużlowego dotyczące oddania spotkania
walkowerem.
Art. 714. 1. Drużyna wygrywająca mecz walkowerem otrzymuje 2 punkty meczowe i 40
dodatnich punktów biegowych; drużyna przegrywająca mecz walkowerem otrzymuje 0
punktów meczowych i 40 ujemnych punktów biegowych oraz nie otrzymuje punktu
bonusowego.
Tak też się stało. Ten przepis nie wymaga żadnego komentarza.
Art. 714. 3. Jeżeli klub oświadczy na piśmie, że nie przystąpi do meczu, SE
zweryfikuje wynik meczu jako walkower dla drużyny przeciwnika tego klubu.
Drużyna wrocławska stosowne oświadczenie wysłała, zatem mecz został odwołany
przez Speedway Ekstraligę, co zostało potwierdzone komunikatem.
Art. 715. 1. Jeżeli drużyna gości przegrała mecz walkowerem, klub tej drużyny
jest zobowiązany do zapłacenia klubowi drużyny gospodarza odszkodowania w kwocie
100000 zł oraz SE odszkodowania w kwocie, jaką SE zostanie obciążona przez
telewizję lub sponsorów rozgrywek.
Art. 715. 3. Podmiot, któremu przysługuje odszkodowanie, wystawi notę
obciążającą, informując bezzwłocznie SE o wykonanym działaniu. Nota powinna
zostać wysłana listem poleconym w terminie 7 dni od daty meczu.
Art. 715. 4. Odszkodowanie musi być zapłacone w terminie 14 dni od daty
otrzymania noty, o której mowa w ust. 3. Za datę zapłaty odszkodowania uważa się
datę przelewu środków pieniężnych z konta dłużnika, datę wpłaty środków
pieniężnych do kasy dłużnika lub datę stempla pocztowego wpłaty środków
pieniężnych na konto bankowe lub adres dłużnika.
Art. 715. 5. W przypadku przekroczenia terminu, o którym mowa w ust. 4, klub
jest zawieszony w rozgrywkach do czasu zapłaty.
7. Przegranie trzech meczów walkowerem powoduje wykluczenie drużyny z rozgrywek.
Art. 715. 9. Podmiot, któremu przysługuje odszkodowanie, może odstąpić od
żądania zapłaty, przy czym niedotrzymanie terminu wysłania noty, o którym mowa w
ust. 3, uważane będzie za odstąpienie od żądania odszkodowania.
Klub toruński mógł i domagał się odszkodowania od wrocławian za straty
poniesione w związku z organizację nieodbytego meczu. Dodatkowo władze Speedway
Ekstraligi mogą żądać zadośćuczynienia, jeśli takowego zażąda telewizja, która
miała transmitować to spotkanie.
Po odwołaniu meczu powiedzieli:
Wojciech Stępniewski - prezes Unibaxu - Trudno cieszyć się z tego, że
wrocławianie mają kłopoty kadrowe i nie mogą skompletować składu. Bardzo nam
przykro, że kontuzji nabawił się Piotr Świderski, a mocno poobijany jest Tomasz
Jędrzejak. Decyzja klubu z Wrocławia jest jednak taka, że oddają mecz walkowerem
i musimy to uszanować. Oczywiście ponieśliśmy pewne koszta związane z
organizacją niedzielnego spotkania. Myślę, że kwota przewidziana w karze pokryje
nasze wydatki związane z odwołanym meczem. Jak wszyscy wiemy przed tym sezonem
wprowadzony został limit KSM, jednak nie powstało takie narzędzie, które w tym
przypadku mogłoby pozwolić wrocławskim żużlowcom walczyć w Toruniu. My również
byliśmy w trudnej sytuacji podczas inauguracyjnego meczu w Zielonej Górze -
stwierdził.
Wojeciech Stępniewski odniósł się także do wypowiedzi Marka Cieślaka, który na
antenie Radia Zachód krytycznie skomentował informację o walkowerze wrocławian -
Trener Mark Cieślak może powinien przypomnieć sobie sytuację, gdy głośno zaczęto
komentować słynny już remis Zielonej Góry z Rzeszowem i co wtedy mówił. Jeżeli
ktoś uważa, że doszło do złamania przepisów i ma dowody, to zawsze może zgłosić
sprawę do prokuratury. Naprawdę bardzo trudno w tej sprawie o komentarz.
Sławomir Kryjom - menadżer Unibaxu - Przykre jest to co stało się w ubiegłą niedzielę we Wrocławiu. Gospodarze stracili przez kontuzje dwóch zawodników i ich sytuacja kadrowa jest bardzo trudna. Piotrkowi Świderskiemu i Tomkowi Jędrzejakowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Taki jednak jest żużel. Szkoda, że niedzielny mecz na Motoarenie nie zostanie rozegrany. Na takim poziomie walkower nie powinien mieć miejsca. Dla nas ta sytuacja jest powodem do zmartwienia. Pojawił się problem organizacyjny. Będziemy musieli zwrócić kibicom pieniądze, które wydali na bilety. Nasi żużlowcy są z kolei w sytuacji w której przez miesiąc nie będą startować w meczach ligi polskiej. Jako menedżer mogę śmiało określić sytuację w której się znaleźliśmy jako bardzo niekorzystną. Wynik 40:0 da nam awans do półfinału z pierwszego miejsca. Wolelibyśmy jednak wywalczyć tę pozycję na torze. Z jednej strony fajnie, że będziemy pierwsi, ale z drugiej szkoda, że aż przez miesiąc moi zawodnicy nie pojadą w żadnym meczu ligowym. I to w momencie, kiedy wszyscy osiągnęli wysoką formę. Ale to są profesjonaliście, więc mam nadzieję, że ją utrzymają.
Jan Ząbik - trener Unibaxu - Dużo biletów zostało sprzedanych i teraz trzeba wszystko oddawać, bo stało się tak, a nie inaczej. Dla kibiców to jest przykre, bo dzieciaki mogły obejrzeć sobie w wakacje fajne zawody. Wielu rodziców kupowało bilety swoim pociechom, do tego dużo kolonii było chętnych. Ale co zrobić? Wrocławianie podjęli taką decyzję i nie mamy na to wpływu. Mogli pojechać zastępstwem zawodnika za Świderskiego, ale kontuzji nabawił się również Jędrzejak i praktycznie nie mieliby tego dolnego KSM-u. Trudno powiedzieć, czy naszym przeciwnikiem będzie Unia Leszno. To jest sport, a w sporcie wszystko jest możliwe. Leszczynianie jadą z Caelum Stalą Gorzów. Nie chciałbym więc wyrokować, kto wygra, a kto przegra. Nikomu nie życzy się przegranej. Dopiero końcówka spotkania, piętnasty bieg, pokaże kto zostanie lucky loserem
Adrian Miedziński - Unibax - Wypowiedź na klika godzin przed spotkaniem - To
będzie ostatni mecz w tym sezonie, który będzie w miarę lekki. Później każdemu
spotkaniu w rundzie play-off będzie towarzyszyła spora presja. We Wrocławiu
wypracowaliśmy świetny wynik. Spodziewałem się, że wygramy na ich torze, ale
byłem zaskoczony tym, że było łatwo i przyjemnie. Szkoda, że zawodnicy
gospodarzy zaliczyli w ubiegłą niedzielę tak poważne wypadki, że nie będą mogli
ścigać się z nami na Motoarenie. Życzę Piotrkowi i Tomkowi szybkiego powrotu do
zdrowia. Na pewno niedzielny mecz w Toruniu byłby zdecydowanie ciekawszy gdyby
oba zespoły mogły pojechać w optymalnych składach. Naszym celem jest wysokie
zwycięstwo. Gdybyśmy wygrali 61:29 to jechalibyśmy w półfinałach z pierwszego
miejsca. Taki jest nasz zamiar, zobaczymy czy uda się go zrealizować. Pokonanie
nawet osłabionych wrocławian w takim stosunku będzie trudnym zadaniem.
Kilka minut wyżej przytoczonej wypowiedzi - Jestem zaskoczony tą decyzją.
Szczerze mówiąc wolałbym jechać to spotkanie. To żadna frajda wygrać mecz
walkowerem. Żałuje, że nie pojedziemy, bo zawody są zawsze lepsze niż trening.
Jeszcze wczoraj słyszałem deklaracje, że goście mimo swojej trudnej sytuacji
mają zamiar przyjechać i walczyć o jak najlepszy wynik. Przed meczami
półfinałowymi czekają mnie już tylko spotkania w lidze szwedzkiej.
Maciej Janowski - Sparta - Bardzo zaskoczyła mnie ta decyzja. Nie miałem okazji jeszcze porozmawiać z ani z trenerem, ani z panią prezes o całej tej sytuacji. Wiadomo, że nasza sytuacja kadrowa jest ciężka. Właśnie odwiedziłem w szpitalu Piotrka Świderskiego, który żałuje, że nie możemy dalej się ścigać. Nie wiem dokładnie jak aktualnie czuje się Tomasz Jędrzejak, ale on mocno poobijał się w niedzielnym meczu we Wrocławiu. Mimo że zdecydował się jeszcze pojechać w tym spotkaniu, to na pewno nie czuł się najlepiej. Tomek po kilku dniach musi mocno odczuwać skutki tego wypadku. Bardzo interesująco zapowiadają się półfinały. Ciężko wytypować finalistów. Chciałbym wybrać się na mecz Falubazu i Stali, aby zobaczyć od tej drugiej strony, jak wygląda atmosfera podczas derbów. To będzie bardzo ekscytujące przeżycie. Unia Leszno jest podobnie jak my osłabiona kontuzjami zawodników, dlatego myślę, że w finale znajdzie się Unibax oraz Falubaz. Jeśli chodzi o IMŚJ to estem dość dobrze "wjeżdżony" w sezon. Mam ligę szwedzką i brytyjską. Teraz moim najważniejszym celem są mistrzostwa świata juniorów. Na pewno jeszcze postaram się wystąpić w jakiś zawodach, aby podtrzymać formę - zakończył.
Ryszard Kowalski - prezes ekstraligi - Kary finansowe nakładane na kluby w takich sytuacjach wynikają z Regulaminu Sportu Żużlowego. Decyzja będzie uzależniona od Komisji Orzekającej Ligi, która rozpatrzy zasadność nałożenia kary. Na wszczęcie odpowiedniego postępowania jest trzydzieści dni. Stosowne decyzje wcale nie muszą więc zapaść w najbliższym czasie. Osobiście nie będę ustosunkowywał się do tego czy kara finansowa jest w tym przypadku zasadna. Nie mogę wchodzić w kompetencje niezależnego ciała jakim jest Komisja Orzekająca Ligi
Czesław Czernicki - trener Stali Gorzów - Zawsze byłem zwolennikiem walki fair do samego końca. Oczywiście nie twierdzę, że decyzja wrocławian była nie fair. Mając jednak na uwadze jeszcze większy kataklizm kontuzji w Unii Leszno myślę, że Betard miał możliwość skorzystania z zastępstwa zawodnika i byłby w stanie pojechać w niedzielę. Jest to suwerenna decyzja pani prezes Kloc. Pytanie jak odniesie się do tego Ekstraliga. Przykre jest to, że dochodzi do takiej sytuacji w momencie, gdy rozstrzygają się losy naszej ligi. Kiedyś musiało dojść do derbów. Pełnia szczęścia by była, gdybyśmy spotkali się z Falubazem w finale. Stało się jednak inaczej i korzystając z amerykańskiej terminologii w półfinale pojedzie ze sobą Północ i Południe - zakończył.
Walkower WTS-u nie pozostał bez echa w żużlowych władzach i Kolegium Orzekające Ligi wydało orzeczenie w którym na wrocławski klub nałożona została kara. Oto pełna treść orzeczenia
KOL 17/2011 Bydgoszcz, dnia 24 września 2011r.
O R Z E C Z E N I E
Komisji Orzekającej Ligi
Komisja Orzekająca Ligi jako organ dyscyplinarny Spółki z o.o. Ekstraliga
Żużlowa z siedzibą w Bydgoszczy, działająca w składzie:
1/ Łukasz Szmit – przewodniczący,
2/ Przemysław Nasiukiewicz – członek,
3/ Ryszard Głód – członek,
- na posiedzeniu w dniu 24 września 2011 r. w Bydgoszczy, w sprawie naruszenia
przez Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA art. 331 pkt. 17 Regulaminu Sportu
Żużlowego (zw: dalej RSŻ) w związku z meczem XVI rundy DMP pomiędzy drużynami
Unibax Toruń –Betard Sparta Wrocław zaplanowanym na dzień 21 sierpnia 2011 r.,
po zapoznaniu się ze zgromadzonym materiałem dowodowym,
- na podstawie art. 318 ust. 1 w zw. z art. 334 pkt 17 RSŻ
- winę obwinionego klubu Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego SA w naruszeniu
art. 334 pkt 17 RSŻ tj. za mecz przegrany walkowerem.
- oraz na podstawie art. 311 pkt 6 w zw. z art. 307 ust. 1 pkt 1a RSŻ
- wymierza, za czyn opisany w sentencji niniejszego orzeczenia karę pieniężną w
wysokości 50.000,00 (słownie: pięćdziesiąt tysięcy) złotych, a wykonanie kary
zawiesza się na okres 12 miesięcy,
P o u c z e n i e:
Orzeczenie to nie jest prawomocne, podlega ono – na mocy art. 319 ust. 3 RSŻ –
zaskarżeniu na piśmie do Trybunału Związku, za pośrednictwem Komisji Orzekającej
Ligi w terminie 14 dni od daty otrzymania niniejszego orzeczenia. Przy czym
odwołanie nie wstrzymuje wykonania orzeczenia.
Ponadto stosownie do art. 329 ust. 5 RSŻ wszelkie:
1) zawarte w orzeczeniu dyscyplinarnym postanowienia, obowiązki do wykonania lub
nakazy, muszą zostać wykonane w terminie 14 dni od daty otrzymania orzeczenia,
chyba że organ dyscyplinarny wyznaczył inny termin,
2) nałożone w orzeczeniu dyscyplinarnym kary pieniężne lub odszkodowania muszą
być wpłacone na konto ZG PZM, SE, klubu lub osoby, której przysługują w terminie
14 dni od daty otrzymania orzeczenia
pod rygorem automatycznego zawieszenia obwinionego do czasu wykonania nałożonych
obowiązków, nakazów oraz uiszczenia kar lub odszkodowań.
Łukasz Szmit – przewodniczący, /-/
Przemysław Nasiukiewicz – członek, /-/
Ryszard Głód – członek. /-/
U z a s a d n i e n i e
Przedmiotem postępowania dyscyplinarnego w niniejszej sprawie było zdarzenie do
którego doszło w związku z meczem XVI rundy DMP pomiędzy drużynami Unibax Toruń
–Betard Sparta Wrocław polegające na nieprzystąpieniu drużyny Wrocławskiego
Towarzystwa Sportowego SA do meczu z drużyną Unibax Toruń zaplanowanego na dzień
21 sierpnia 2011 r. oraz ustalenie czy w/w zachowanie spowodowało naruszenie
art. 331 pkt. 17 RSŻ, tj. przewinienie dyscyplinarne za mecz przegrany
walkowerem.
W dniu 19 czerwca 2011 r. Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA złożyła na
podstawie art. 714 ust. 3 RSŻ oświadczenie o nieprzystąpieniu drużyny klubu do
meczu Unibax Toruń – Betard Sparta Wrocław zaplanowanego na dzień 21 sierpnia
2011 r. w związku z czym został on zweryfikowany jako walkower na korzyść
drużyny Unibax Toruń.
W toku niniejszego postępowania zapoznano się z materiałem dowodowym w postaci
pisemnych wyjaśnień złożonych przez Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA.
Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA w swoich pisemnych wyjaśnieniach podniosła,
że „w dniu 19.08.2011 r. klub wydał oficjalne oświadczenie o poddaniu meczu
walkowerem, uzasadniając swoja decyzję brakiem możliwości zbudowania drużyny,
która mogłaby podjąć walkę z Unibaxem Toruń”. Zdaniem Wrocławskiego Towarzystwa
Sportowego SA nieprzystąpienie do meczu nastąpiło z powodu niepełnego składu
zawodników a tym samym nie spełnieniem minimalnego progu KSM (tj. minimum 34
punkty).
Analizując zebrane w trakcie niniejszego postępowania dowody stwierdzić należy,
iż fakt przegrania meczu walkowerem jest bezsporny. Wycofując się z meczu
Obwiniony realizował wprost uprawnienie wynikające z art. 714 ust. 3 RSŻ zgodnie
z którym „jeżeli klub oświadczy na piśmie, że nie przystąpi do meczu, SE
zweryfikuje wynik meczu jako walkower dla drużyny przeciwnika tego klubu”.
Przytoczony przepis prawny umożliwia klubowi nieprzystąpienie do meczu czego
konsekwencją jest walkower dla drużyny przeciwnika tego klubu.
Zgodnie z definicją walkowera zawartą w RSŻ Walkower to przyznanie zwycięstwa
drużynie, w wypadku gdy przeciwnik nie stawi się na zawody, wycofa się lub nie
spełni warunków regulaminu; także: przyznanie przegranej drużynie, w wypadku, w
wypadku gdy nie stawi się na zawody, wycofa się lub nie spełni warunków
regulaminu.
Nie ulega zatem wątpliwości, iż Obwiniony przegrał mecz walkowerem i ponosi z
tego tytułu odpowiedzialność dyscyplinarną. Wina klubu w tym kontekście nie
budzi żadnych wątpliwości.
Na marginesie KOL podkreśla, iż rozumie trudną faktyczną sytuację klubu w
zebraniu odpowiednio mocnego składu. KOL nie może jednak wziąć za dobrą monetę
wyjaśnień Wrocławskiego Towarzystwa Sportowego SA, iż nie posiadał on składu
zawodników mogących brać udział w zawodach z uwagi na kontuzje niektórych
zawodników. KOL na podstawie dokonanych obliczeń uważa, iż klub Wrocławskiego
Towarzystwa Sportowego SA posiadał zawodników zdolnych do jazdy, którzy po
podliczeniu osiągali
minimalne KSM (tj. minimum 34 punkty) by móc uczestniczyć w zawodach
zaplanowanych na dzień 21 sierpnia 2011 r.
Przykładowy skład WTS SA spełniający wymogi przepisów KSM.
Kenneth BJERRE -
7,73
Lasse BJERRE -
6,50
Simon NIELSEN -
6,50
Piotr ŚWIDERSKI -
6,37 ZZ
Maciej JANOWSKI -
5,94
Dennis ANDERSSON -
3,65
RAZEM -
36,69
Patryk MALITOWSKI - 2,50
Obwiniony w ciągu ostatnich trzech lat nie był karany w sprawach dotyczących
podobnego stanu faktycznego. Okoliczność ta pozwala w opinii KOL na orzeczenia
kary w zawieszeniu.
Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w sentencji.
Łukasz Szmit – przewodniczący, /-/
Przemysław Nasiukiewicz – członek. /-/
Ryszard Głód – członek, /-/
Odpis niniejszego orzeczenia doręczyć:
1/ Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA,
2/ EŻ Sp. z o.o. ,
3/ a/a.
Źródło:
www.nicesport.pl
www.speedway.info.pl
www.sportowefakty.pl