2009-05-24 Runda zasadnicza 6
KS Toruń Unibax - Cognor Włókniarz Częstochowa
   
24 maja 2009 doszło do pojedynku na szczycie Speedway Ekstraligi, bowiem lider tabeli - miejscowy Unibax podejmował wicelidera - Cognor Włókniarz Częstochowa. W rozegranych wcześniej pięciu rundach torunianie wygrali wszystkie mecze. Z kolei drużyna gości po przegranej w Zielonej Górze na inaugurację sezonu oraz remisie w Częstochowie z Unią Leszno, wygrała trzy spotkania z rzędu. W niedzielę żaden z zespołów nie chciał przerywać swojej passy zwycięstw, co zapowiadało bardzo ciekawe widowisko.
Obie drużyny przystąpiły do spotkania osłabione brakiem seniorów z podstawowego składu. W meczu z Caelum Stalą Gorzów urazu nabawił się częstochowianin Tomasz Gapiński i w jego miejsce wystartował Sławomir Drabik. Z kolei w ekipie gospodarzy pauzował kontuzjowany Robert Kościecha. Tym razem jednak "Kostka" nie zastąpił Niemiec Martin Smolinski, który po dwóch fatalnych występach, został odsunięty od składu i jego miejsce zajął czeski junior - Matej Kus, co oznaczało ze w składzie Aniołów wystartowało, aż trzech juniorów.

Ostatecznie w meczu na szczycie CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi lider rozgrywek - Unibax Toruń pokonał ekipę wicelidera tabeli - Cognor Włókniarz Częstochowa w stosunku 53:37. Najbardziej zacięta była zwłaszcza pierwsza część meczu. A spotkanie rozpoczęło się od zwycięstwa Taia Woffindena w biegu młodzieżowym, za którego plecami przyjechali Darcy Ward oraz Damian Celmer. Kolejne dwa biegi to zwycięstwa torunian: najpierw 4:2 (Ryan Sullivan zameldował się na mecie przed Nicki Pedersenem mijając mistrza świata na dystansie) a potem 5:1. W tym biegu pech dopadł Lee Richardsona, któremu zerwał się łańcuch tuż przed metą. Natychmiastowa riposta gości nastąpiła już chwilę później. Jednak bieg czwarty udało się rozegrać dopiero za trzecim razem. Najpierw sędzia przerwał wyścig tłumacząc to nierównym startem. Chwilę później, na pierwszym łuku na tor upadł Darcy Ward. Arbiter meczu zdecydował się na powtórkę w pełnym składzie, jednak Greg Hancock wraz z Taiem Woffindenem nie dali szans parze Jaguś-Ward.
Kolejne trzy wyścigi kończyły się remisowo. Najpierw Chris Holder bezskutecznie nękał atakami Pedersena, potem pasjonującą walkę o zwycięstwo stoczyli między sobą kapitan "Aniołów" - Wiesław Jaguś i dysponujący w tym spotkaniu bardzo dobrymi startami Lee Richardson. Zawodnicy na trasie tasowali się wielokrotnie, a ostatecznie zwycięsko z tej potyczki wyszedł Jaguś. Z kolei w w biegu siódmym emocji dostarczył kibicom Ryan Sullivan, który najpierw dał się objechać parze częstochowskiej, a po chwili wyprzedził obu swoich rywali.
Od tego momentu rozpoczął się pogrom gości, bowiem kolejna seria startów była prawdziwym majstersztykiem w wykonaniu żużlowców Unibaxu Toruń. Para Jaguś-Ward z dużą przewagą pokonała Nickiego Pedersena i Sławomira Drabika. Podobna rzecz miała miejsce w gonitwie dziewiątej, gdzie Ryan Sullivan z Adrianem Miedzińskim wygrali z Richardsonem i Woffindenem. Od startu do mety na prowadzeniu w biegu dziesiątym była także inna para gospodarzy - Chris Holder - Matej Kus. Tym razem w tyle został Greg Hancock ponownie z Taiem Woffindenem. Dwójka Miedziński - Jaguś chwilę później także odsadziła parę gości na 5:1 i torunianie z dwupunktowej przewagi przed wyścigiem ósmym, prowadzili po jedenastym aż osiemnastoma.
Chris Holder jako kolejny żużlowiec Unibaxu pokonał Nickiego Pedersena w gonitwie dwunastej. Za plecami Duńczyka przyjechał jego klubowy kolega - Woffinden, który był atakowany zaciekle przez Darcy Warda. Biegowe zwycięstwo, goście przywieźli jednak w trzynastej odsłonie dnia, gdzie Lee Richardson pokonał Ryana Sullivana. Za Australijczykiem przyjechał Greg Hancock naciskany jednak przez Mateja Kusa, który zakończył tym biegiem starty i zaliczył tym samym najlepszy występ w tym sezonie w barwach toruńskich Aniołów.
W ostatnich biegach częstochowianie starali się nie dopuścić do powiększenia przewagi przez gospodarzy i dwa ostatnie wyścigi zakończyły się podziałem punktów. Choć trzeba przyznać, że przyjezdni mieli sporo pecha, bowiem defekt na drugiej pozycji zanotował Greg Hancock i z prowadzenia 5:1 dla częstochowian, zrobił się remis 3:3. Remis padł również w ostatniej gonitwie dnia, gdzie Ryan Sullivan wygrał swój czwarty wyścig, przywożąc za plecami Lee Richardsona oraz Nickiego Pedersena, który pięknie walczył z Chrisem Holderem o jeden punkt, będąc ostatecznie lepszym od Kangura.

Wśród gospodarzy zdecydowanym liderem był tym razem Ryan Sullivan. Tylko raz uległ rywalowi, w pozostałych swoich startach niepodzielnie panował na torze. Dobrze spisali się młodzi Darcy Ward oraz Matej Kus. Dla pierwszego był to debiut na Motoarenie im. Mariana Rosego, zaś drugi tym razem startował jako senior i godnie zastąpił nieobecnego Roberta Kościechę. Generalnie w zespole toruńskim nikt nie zawiódł, nie było słabych punktów.
W zespole Włókniarza, który był dopingowany przez bardzo liczną grupę swoich kibiców, najskuteczniejszy był Nicki Pedersen,
jednak 12 punktów w sześciu startach to na pewno występ poniżej oczekiwań fanów spod Jasnej Góry. Przyzwoicie wypadli Anglicy: Richardson i Woffinden, nie wyszedł zaś występ najskuteczniejszemu żużlowcowi ekstraligi po pięciu kolejkach, Gregowi Hancockowi. Przemilczeć należy udział w meczu Michała Szczepaniaka oraz Sławomira Drabika.

Po zawodach powiedzieli:
Jan Ząbik
- trener Unibaxu - Każdy kto przyjeżdża do Torunia chce pokazać się z jak najlepszej strony. Nam się udaje na razie wygrywać, liczy się równy zespół. Tak jak powtarzałem 6 razy 8 równa się 48 i nie trzeba wielkich gwiazd, a zawodnicy świetnie się rozumieją i wygrywają. Na razie Smolinski się u nas nie pojawi, będziemy jechać juniorami, bo każdy z nich na tym korzysta i ich punkty są ważne.

Ryan Sullivan - Unibax - Wszyscy pojechali równo. Moje starty mogły cieszyć. Miałem dobre starty, bardzo dobrze czułem się na torze, jednak gdyby nie reszta zespołu, to zwycięstwa by nie było. Do tej pory to wszystko wygląda bardzo dobrze, oby tak dalej. Chyba poznałem już większość ścieżek na tym torze i wiem, którędy wyprzedzać rywali.

Matej Kus - Unibax - Cieszę się, że wreszcie zdobyłem jakieś punkty, do tej pory Unibax wygrywał bez moich oczek, ale teraz wymieniłem sprzęt i było zupełnie inaczej. Wcześniej zespół wygrywał bez moich punktów, ale mam nadzieje, że od tej pory będę mógł bardziej pomóc drużynie. Będziemy pracować, aby było dobrze.

Darcy Ward - Unibax - Było dobrze, jestem zadowolony z moich punktów i cieszę się, że udało się wygrać drużynie przed świetną publicznością. Myślę, że to był naprawdę dobry mecz dla całej drużyny, po prostu zdobywaliśmy cenne punkty. Toruń to dobry klub, mamy świetny stadion i wspaniałą drużynę.

Adrian Miedziński - Unibax - Kapitalne zawody mieli Ryan i Chris. Ja odpuściłem piątkowy trening, bo miałem już kilka spotkań w tym tygodniu, ale nie wypadłem tak źle. Tor był bardzo dobrze przygotowany, było trochę mijanek. Muszę przyznać ze początek miałem trudny, gdyż zawsze jeździliśmy o godzinie 16., a teraz mecz został rozegrany trochę później i miałem mały problem z dopasowaniem. Wiadomo inna temperatura, słońce lub jego brak itd.

Grzegorz Dzikowski - trener Włókniarza - Nie przyjechaliśmy tu wygrać, przyjechaliśmy po remis. Niestety ten tor będzie zagadką dla każdego. Byłem tu dwa dni, ale bym musiał przesiedzieć chyba dwadzieścia, ale i tak by nic to nie dało. Toruń był lepszy i należy tylko pogratulować. Chylę czoła przed trenerem gospodarzy, zawody ustawiły biegi 8,9,10,11. Torunianie wykorzystali handicap swojego toru, pewnie jeszcze długo tu nie przegrają.

Tai Woffinden - Włókniarz - Pierwszy raz jechaliśmy na tym torze, więc pojawiły się problemy z ustawieniami. Przegrywaliśmy momentami także starty. Gospodarze doskonale go znają i wiedzieli którędy jechać, my niestety nie i przegraliśmy. Powodzenia dla Torunia w pozostałej części sezonu, mają świetny tor, stadion wygląda wspaniale, to dobry ośrodek.

Greg Hancock - Włókniarz - Nie byliśmy dostatecznie szybcy - Toruń był od nas zdecydowanie lepszy, zwłaszcza w drugiej części zawodów. Nie byliśmy dostatecznie szybcy, żeby nawiązać walkę z gospodarzami. Ten tor nie jest specjalnie trudny technicznie, ale ma niesamowitą ilość ścieżek do ścigania. Trzeba mieć doskonale dopasowane silniki i wiedzieć, gdzie szukać optymalnej przyczepności. U mnie tego, niestety, zabrakło.

Nicki Pedersen - Włókniarz - Mecz był ok, cieszę się z jazdy, to było nowe doświadczenie na nowym torze, a jutro jest przecież nowy dzień. Cokolwiek nie robiliśmy, to Toruń zawsze był szybszy, byli lepiej dopasowani do toru. Tutejszy stadion jest fantastyczny, podobnie jak sam tor, potrzebuję po prostu trochę więcej jazdy tutaj, aby dopasować się i na pewno miło by było rozegrać tutaj Grand Prix.

Lee Richardson - Włókniarz - To był ciężki dzień. Oczywiście żaden z nas nie był wcześniej na tym stadionie i muszę przyznać, że jest naprawdę fantastyczny. Mieliśmy jednak trochę problemów z dopasowaniem, a do tego Greg złapał gumę, Nicki miał problem z jednym z motocykli w parkingu. Takie rzeczy się zdarzają, ale zawody był dla nas rozczarowaniem. Ja potrzebowałem aż trzech czy czterech biegów, by znaleźć odpowiednie ustawienia, a do tego tor zmieniał się w trakcie zawodów i mieliśmy z tym problemy, ale myślę, że następnym razem będzie lepiej. Stadion jest fantastyczny! Jeździłem na Millenium Stadium w Cardiff, a ten obiekt wygląda jak jego mniejsza wersja, ale Millenium to tor jednodniowy, więc tutejszy obiekt jest najlepszym stadionem typowo żużlowym na świecie. Atmosfera jest fantastyczna, ponieważ jest on dość mały, tylko na 15 tysięcy widzów i jazda tutaj to prawdziwa przyjemność. Tor jest bardzo dobry do jazdy, jest na nim bardzo dużo dobrych linii, co owocuje dużą liczbą mijanek. Jest on dość krótki jak na polskie warunki, ale ma dziwną nawierzchnię. Wygląda ona ślisko, twardo i potrzeba dużo mocy w motocyklu. Muszę jednak przyznać, że nie jest łatwo od razu dopasować się do niego. Ludzie odpowiedzialni za ten stadion wykonali świetną robotę!

Źródło: www.przegladzuzlowy.pl
www.speedway.info.pl
www.sportowefakty.pl

strona główna

toruńskie turnieje turnieje światowe turnieje krajowe
zawodnicy trenerzy mechanicy działacze
klub statystyki sprzęt