1997-04-20
Polonia
Philips Piła - Apator
DGG Toruń 47 : 43
Torunianie na mecz czwartej kolejki jechali do Piły i zmierzali tam pełni
obaw, bowiem młody (4 juniorów w składzie) i wyrównany zespół polonistów
uzupełniony doświadczonym Okupskim, Kzystyniakiem i Olszewskim, a także
posiadający w swoich szeregach wielokrotnego światowego medalistę Hansa Nielsena
stanowił zagrożenie dla każdego teamu, który zjawiał się na pilskim stadionie.
Ponadto poloniści upatrywani byli w gronie medalistów i każde zwycięstwo było na
wagę złota dla tej drużyny.
Anioły jednak nie przestraszyły się nazwisk i papierowych statystyk i
nawiązali równorzędną walkę o zwycięstwo. Do połowy meczu torunianie
prowadzili nieznaczną ilością punktów. Jednak w biegu siódmym karta dla
toruńczyków się odwróciła i prowadzenie objęli pilanie którego nie oddali już do
końca zawodów. W wyścigu piętnastym pojawił się jeszcze cień szansy na remis dla
Apatora, bowiem Dobrucki spowodował upadek Sullivana i został wykluczony z
biegu. Wystarczyło teraz tylko podwójnie pokonać "wielkiego: Hansa i nastąpiłby
podział punktów. Jednak Nielsen nie zawiódł i uratował remis w tym wyścigu,
pieczętując tym samym zwycięstwo dla Polonii. Należy dodać, że Nielsen zdobył w
tym meczu komplet punktów.
Pomimo tego że torunianie toczyli pojedynek na tzw. styku i przegrali niewielką
ilością punktów, to pozostał pewien niedosyt co do występu Mirosława Kowalika i
Jagusia. Zawodnicy ci zanotowali po jednej wpadce przyjeżdżając na końcu stawki.
Pierwszy uczynił to Kowalik w biegu ósmym, a Jaguś w wyścigu dwunastym nie mógł
znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego tego dnia Olszewskiego i Okupskiego, dla
którego był to jedyny wygrany wyścig.
Przegrana w Pile spowodowała, że Polonia Piła awansowała z szóstego na trzecie miejsce w tabeli, a Apator spadł na czwarte. Na czele tabeli znajdowali się gorzowianie, a tuż za nimi Poloniści z Bydgoszczy. I taki właśnie był skład czwórki finalistów. Drużyny te do końca rundy zasadniczej tasowały się między sobą na poszczególnych miejscach, a jedynie w piątej rundzie na czwarte miejsce awansował późniejszy spadkowicz, aktualny DMP Włókniarz Częstochowa. Jednak od szóstego rundy tylko cztery drużyny (Gorzów, Bydgoszcz, Piła, Toruń) tasowały się na czterech pierwszych miejscach.